Tablica liderów

Jakby co jestem gotowy na wymiany, także zapraszam I chyba czas najwyższy wprowadzić protekcje na wymiany. Tym samym wprowadzam to w życie.

Nie trzeba znać się na NBA, żeby trzaskać w ten format. Czasem nawet brak sympatii z ligi pomaga. Cyfry, cyfry, cyfry. Wybacz, ale takim wpisem się kompromitujesz i sam wystawiasz na strzał. Na spokojnie... Patrick Beverley - 30 lat, ale ważne, że młodszy? 41, 56, 56, 71, 67, 11 - nie, to nie są punkty, jakie dostarczał, to jest liczba rozegranych spotkań w jego kolejnych sezonach. Nigdy nie robił dobrych cyferek, a teraz musi udostępniać minuty nowym prospectom na czas przebudowy. Nie ma miejsca na progres, szybciej można spodziewać się regresu. Lepiej byłoby wziąć jakiegoś pierwszego z brzegu Mudiaya, prędzej zaskoczy na plus, niż Beverley. 34,45 - no to jest akurat średnia, jaką wykręcał ostatnio. W sezonie można takich gości pobierać z FA, a sam Pat jest właśnie gościem z pogranicza FA. Ani to dobry prospect, ani gość który trafił w dobre warunki i może się nagle poprawić. On od drugiego sezonu gra po 30 minut na mecz, nie ma miejsca na poprawę związaną ze wzrostem minut, prędzej spadną. Jest ułomny w tej formule. Jest szrotem. Nie odbieraj tego jako ataku, po prostu staram się Cię obronić lub czegoś nauczyć. Po takiej wymianie każdy będzie chciał Cię doić na wymianach, albo sam będziesz próbował sobie odbić wtopę i będziesz teraz podświadomie windował oczekiwania przy kolejnych ofertach. Znam takie przypadki. Są dwie szkoły - albo broni się nowych przed tego typu błędami, albo daje im szkołę poprzez przepuszczenie wymiany i lekkie zgnojenie nowej osoby na start i utrudnienie tego startu. Nie będę wskazywał, która szkoła jest moim zdaniem lepsza