Skocz do zawartości

Tablica liderów


Popularna zawartość

Pokazuje zawartość z najwyższą reputacją 27.05.2021 we wszystkich miejscach

  1. 1 punkt
    Jeśli pytacie się o zdanie innych to się wypowiem. Ale uprzedzam, będzie długi wywód. Przyznam się szczerze, że kompletnie nie rozumiem w czym jest problem. Aaaa nie czekaj skłamałbym tak pisząc, bo wiem. Otóż Bulek jest osobą która na ruchach Bostonu i Portland traci właśnie dwa miejsca w drafcie. Ale aby zrozumieć istotę problemu ... ponosi się larum o gości którzy kręcili w tym sezonie: Tate 36.80fp, Harris 35.80fp, Diallo 31.40fp. Serio? Przecież to są goście których można kategoryzować jako poziom poniżej średniej w tego typu ligach. Tate (przed sezonem noname z ulicy) rozegrał jeden sezon w drużynie w totalnej przebudowie w której z dużym trudem można by złożyć sensowne S5. Jaką on będzie pełnił rolę w kolejnych latach, trudno przewidzieć. Harris przeciętniak od samego początku w tej lidze (jego max przypada na obecny sezon), a Diallo też wylądował w drużynie która się przebudowuje i gdyby był takim nieoszlifowanym talentem, to OKC by go nie oddali. Więc śmiem wątpić w jego potencjał. Nie wiem jak tutaj wyglądała sytuacja w latach poprzednich (gram w tej lidze pierwszy sezon). Niemniej z ligach z których wywodzą się owe zasady od początku wprowadzenia obecnego wyliczania kolejności draftu, wielokrotnie wywalani byli zawodnicy podobnego kalibru (a nawet i lepsi) i nikt z tego problemu nie robił. Pomimo, że jedni zyskiwali a inni tracili (w tym również i ja). Ponad dwa lata temu chciałem zmiany tej zasady, to pojawiły się głosy, że manipulacja pickiem jest zajebista, że premiuje aktywnych do samego końca, itp.. A już wtedy mówiłem, że tego typu ruchy mają i mogą mieć miejsce. Dodam, że nigdy nie podnosiłem kwestii wywalania gracza X przez drużynę Y (choć kilka razy na tym traciłem). Chciałem jedynie zmiany zasady, której nawet sam zapis jest kompletnie z dupy: Pierwsza część mówi wyraźnie, że takie ruchy są dozwolone i można wywalać graczy aby zyskać na tym w drafcie. Więc wywalanie takiego Tate, Harrisa, Diallo czy innego delikwenta, nie jest sprzeczne z zasadami gry. Baaa, nie ma nic co by mówiło, że nie można takiego gracza wyjebać w ostatnich minutach otwartego rynku FA, tuż przed jego zamknięciem. Więc argument ... A co uważamy za stosowny moment? Serio pytam, bo czegoś takiego nie ma w regulaminie. Poza tym, jakby wywalił go dzień wcześniej czy tydzień wcześniej, to wpływ na lokatę draftową mógłbym mieć ten ruch (przy założeniu, że sam byś kogoś nie wywalił) dokładnie taki sam jak obecnie! Kolejny zapis tego punktu regulaminu jest kompletnie sprzeczny z pierwszą częścią jego zapisu. Już pomijam fakt, że komisarz może za każdym razem uznać, że dany ruch jest niezgodny z ideą draftu, gdy będzie na tym tracił. Ale ważnym jest, że nie jest określone co uważa się, że taki ruch za co nie. To zawsze będzie budziło sporo kontrowersji, bo dla kogoś taki gracz nie powinien zostać wywalony, wcale nie musi się pokrywać ze zdaniem drugiej osoby. W wielu przypadkach, yyyyy chyba jednak we wszystkich zawsze będą różnice, bo ktoś traci a drugi się bogaci. Mnie osobiście te ruchy nie dziwią i nie dziwi mnie nawet timing w którym zostali zwolnieni. Na tym to polega, by coś zyskać, a nie wyjebać za free. A zasady tego nie uniemożliwiają, baaa zezwalają na takie właśnie ruchy. A to, że komisarz może uznać za manipulację jest bardzo śliskie i mocno niedoprecyzowane. Ja sam bym tak zagrał gdybym z kimś walczył o wyższy pick (baaa, nawet tak zrobiłem w tej lidze ale trochę wcześniej). Powiem więcej, w fbx1 byłem przygotowany, że gdybym spadł poprzez ruchy przeciwników poniżej picku nr 2, to bym rozważałbym bardzo mocno poświęcenie nawet Mylesa Turnera, aby wskoczyć do TOP2 i mieć szansę wyrwać przyszłego superstara w drafcie. Więc wyrzucenie dla mnie takiego Turnera w takim przypadku miałoby sens. Szczególnie, że wywalania innych graczy z gorszą punktacją nic by mi nie dało. A sam chciałbym mieć możliwość zrobić kontrę i móc zareagować na przeciwnika ruch. Bo idąc tokiem rozumowania, że takiego np. Turnera nie wolno wywalić, to dochodzimy do sytuacji, że jedni mogą wyrzucać (bo mają graczy którzy mogą nie budzić kontrowersji i przecież wcale nikt nie posądzi o manipulację pickiem), a inni mogą się tylko przyglądać i tracić pozycje w drafcie (bo wywalenie takiego Turnera to nie przystoi i ewidentnie wpływa na kolejność w drafcie). Panowie, bądźmy poważni. W zasadzie każdy ruch pod koniec sezonu można tak właśnie traktować tj. za manipulację pickiem. Nie ma znacznie czy jest skok z 20 na 19, 7 na 5, czy 2 na 1. Zasady na to zezwalają i w historii np. fbx1 od początku istnienia nikt nie protestował, że jakiś ruch gracza X wpływa na kolejność w drafcie. No teraz wilQowi przeszkadza, bo na takim ruchu stracił. Otóż nie jest odzwierciedleniem postawy całej drużyny w sezonie! Zasady obliczania draftu powodują, że na koniec mają miejsce tego typu ruchy. O tym pisałem ponad dwa lata temu, dziwne, że wtedy nie docierało a teraz dostrzegłeś tą lukę w zapisie regulaminu. A podstawy brania graczy do wyliczania kolejności draftu jasno precyzuje regulamin: W tym zapisie nie ma słowa o tym, że jeśli gracz rozegra X spotkań i na koniec sezonu nie będzie go w składzie, to będzie brany pod uwagę. Jeśli w składzie nie ma gracza X, to nie powinien być on brany pod uwagę w obliczeniach. Jedyny zapis który daje furtkę zależy od widzimisię komisarza. A że komisarz w tej sytuacji jest stroną pokrzywdzoną, to powiedziałbym, że macie teraz problem. Ja jak to się ma do tego zdania, że draft jest odzwierciedleniem postawy całej drużyny w sezonie? Przecież skończyłem sezon na 12 pozycji, a mam 1 numerek w drafcie (w fbx1 Chytry skończył na 9 miejscu, a ma 4 pick). Więc chyba nie do końca jest tak jak piszesz. Draft ma wzmacniać teoretycznie najsłabsze drużyny, ale każda drużyna możne stać się najsłabsza na sam koniec sezonu zasadniczego (kilka wymian, ruchów na FA i po problemie) i co gorsza regulaminu jasno i wyraźnie na to pozwala. Więc to zdanie o odzwierciedleniu postawy drużyny w sezonie, można sobie wsadzić. Jeśli chodzi o moją osobę, że zostałem podany jako przykład i wzór "jak powinno się manipulować własnym pickiem" ... to powiem tylko, że zainteresowanie Holmesem było bardzo małe. Coś tam pewnego czasu oferował @matek (gdy Holmes był zdrowy), ale nie było to nic co dawałoby mi lepszą przyszłość i wolałbym go wyjebać na FA, aby zyskać w drafcie. Wysłałem wiele zapytań, propozycji, połowa bez odpowiedzi, a były odrzucane nawet propozycje za pick w drugiej dziesiątce (i wcale nie było to 11, a znacznie dalszy). Później udało się dobić targu i go sprzedać, ale gdyby tak się nie skończyło, to Holmes też trafiłby na FA (tylko nie wiem jeszcze w którym momencie, pewnie pod koniec aby zaskoczyć przeciwników, aby jego wywalenie nie poszło na mare). A wiesz dlaczego? Bo skoro pobrałem go z FA i pomimo dobrego sezonu w jego wykonaniu nie cieszył się zainteresowaniem (dużo lepszy grajek niż goście nad którymi się pokłoniłeś), to jest to znak, że jest warty poświęcenia go w celu poprawy notowania swojego picku. Tak właśnie się stało z Grahamem, choć tutaj perspektywy w porównaniu do Holmesa dużo grosze. A że zobaczyłem Zacha Collinsa na FA, to nie chciałem zwlekać do samego końca, bo ktoś mógłbym mnie ubiec. Tak było z Vaderbiltem (czy jak mu tam), bo zwlekałem, zwlekałem, czekałem aż ktoś będzie chciał Grahama, ale się nie doczekałem i poleciał. Trochę to śmiesznie wygląda, bo jedni manipulują i jest ok, a jak inni to robią, to już ok nie jest. A przecież wszyscy grają na takich samych zasadach. Więc teraz zamiast zastanawiać się, czy dane ruchy to manipulacja czy nie. Lepiej zabierzcie się za rozwiązanie tego problemu na przyszłość. A rozwiązań może być kilka. 1. Zostawiamy wyliczenia tak jak są, ale kolejność jaką uzyskamy po sezonie, to kolejność loteryjna. Następnie czekamy na losowanie real NBA i przekładanym to na ligę. W efekcie TOP3 będzie miało takie same szanse. Natomiast zwolnienie danego gracza X pod koniec sezonu, wcale nie musi przynieść korzyści i lepszego numerka w drafcie. 2. Ustalamy, że na 30 dni do końca RS rynek FA jest nadal otwarty, jednak składy na tamten moment będą brane pod uwagę przy obliczania kolejności w drafcie. No ale problem zostanie tutaj rozwiązany tylko pośrednio, bo owe ruchy będą miały miejsce 30 dni wcześniej. Baa, a później jak nie będą cieszyć się zainteresowaniem na waiverach, to wrócą do poprzednich właścicieli. 3. Określamy jaki ruch będzie uznawany za manipulację, a jaki nie. W taki sposób, aby jasno sprecyzować co jest dozwolone a co nie. 4. Zostawiamy tak jak jest i zwalniajcie kogo chcecie. Manipulujcie pickami i niech wygra ten co najwięcej poświęci pod koniec sezonu. No i na koniec aby doprecyzować: Na ruchu Diallo traci Benon i evitacre, a zyskuje TryczekSzukarek (walka w TOP4) Na ruchu Harrisa traci Bulek i Tizz, a zyskuje Vic (walka o pick 6) Na ruchu Tate traci Vic, Bulek, Tizz i MKA, a zyskuje Regis (walka o pick 6) Więc jeśli już poruszany jest temat, to wyżej wymienione osoby w ogóle nie powinny się wypowiadać, bo są stroną w sprawie. Więc oczywistym jest, jakie obiorą stanowisko. Myśleliście, że nie robiłem obliczeń w trakcie sezonu (a pod koniec sezonu nawet codziennie)?
×