Skocz do zawartości
Zaloguj się, aby obserwować  
cieglo

Re: Reprezentacja sznurowadlo.pl

Polecane posty

losowosc play of w h2h jest duza i to jest fakt bo moze sie trafic tak ze w pierwszej rundzie twoi najlepsi zawodnicy graja mniej meczow i juz sie robi problem bo mimo prowadzenia przez caly sezon w lidze mozna odpasc w pierwszej rundzie

 

"Może się trafić" to kiepskie określenie, bo te rzeczy wiesz już przed draftem i możesz spokojnie dobierać gości pod tym kątem. Nie mówiąc już o trejdach w trakcie sezonu.

 

A "klątwa 1-ego miejsca" czyli odpadanie "jedynki" za wcześnie w PO to dość częsty przypadek (sam tego niestety doświadczyłem w zeszłym sezonie). Po prostu jak za dobrze idzie w RS to nie zmienia się składu na PO a to duży błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

no ale sa rozne sytuacje ktorych nie przewidzisz jak np kontuzja najwiekszego pewniaka Howarda akurt na PO czesto jest tez tak ze liderzy najlepszych ekip nie graja w koncowce sezonu. poza tym ja nigdy bym nie draftowal slabszego zawodnika tylko dla tego ze pod koniec sezonu jego druzyna gra wiecej meczow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale sa rozne sytuacje ktorych nie przewidzisz jak np kontuzja najwiekszego pewniaka Howarda akurt na PO czesto jest tez tak ze liderzy najlepszych ekip nie graja w koncowce sezonu.

 

Kontuzje to problem każdego formatu, nie tylko H2H. Jeżeli zdarzy Ci się na początku sezonu to leżysz w Roto.

Co do nie grania liderów w końcówce to da się to ze sporym prawdopodobieństwem założyć. A dodatkowo zawsze można się zabezpieczyć ustawieniami H2H, czyli PO gramy bez ostatniego tygodnia.

 

 

poza tym ja nigdy bym nie draftowal slabszego zawodnika tylko dla tego ze pod koniec sezonu jego druzyna gra wiecej meczow

 

A to już jest kwestia taktyki - każdy ma swoją. Ale jeżeli masz do wyboru dwóch podobnych grajków to w H2H warto spojrzec na schedule w PO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, z tym wątkiem - trudno powiedzieć. Nie przypominam sobie dyskusji (przynajmniej jakiejś większej, zorganizowanej) na ten temat. [...] Jeśli widzisz celowość - śmiało, twórz odpowiedni wątek i zachęcaj do dyskusji

Chyba wlasnie to zrobilem ;-)

Ale jesli takowej dyskusji nie bylo to wg mnie jak najbardziej trzeba uzupelnic...

 

Co do rywalizacji pomiędzy serwisami - pomysł jak najbardziej aktualny. [...] zastosować odpowiadające większości reguły gry (tutaj widzę może nie być lekko).

To jak domniemam najwiekszy problem... moze ta dyskusja bedzie krokiem w ktoras strone ;-)

 

Nie wydaje Ci się, że losowość draftu przed sezonem, gdzie zupełnie nic nie wiesz o formie graczy jest też b. duża?

Nie bo nie zgadzam sie, ze "zupelnie nic nie wiesz" - gracze w NBA sa relatywnie konsekwentni, tzn graja podobnie jak rok wczesniej. Jasne, ze sa nagle upadki [auc dla Odoma] czy eksplozje jak Lin, ale to outliery, a nie regula. Najwiekszym losowym czynnikiem sa kontuzje.

Co wiecej, to pytanie w rownym stopniu dotyczy roto i h2h, wiec nie daje przewagi zadnemu systemowi natomiast jesli uwazasz, ze jest duza losowosc przed draftem to dziwi, ze chcesz dorzucac jeszcze nowa warstwe losowosci w postaci crapshoo... znaczy playoffow ;-)

 

PS: Masz jakieś nowe dane odnośnie tej dyskusji, czy chcesz wałkować te same argumenty co rok temu? :D

Wybieram opcje trzecia: chce przeniesc ta nasza IMHO fajna dyskusje na forum publiczne gdzie wiecej osob moze sie wypowiedziec i dorzucic cos ciekawego od siebie ;-)

BTW, bede mial nowe argumenty jak przeanalizuje setki lig publicznych [ale to dopiero po sezonie] takze mozna potraktowac ten watek jako material czego mam tam szukac ;-)

 

w lidze mozna odpasc w pierwszej rundzie ale i tak roto to nuda i juz od poczatku uklad tabeli sie malo zmienia i w plowie sezonu liderzy maja taka przewade nad reszta ze czesc gracy nie ma o co grac

To jest mit chyba pielegnowany przez fanow H2H ;-) Moze wywodzi sie z fantasy points? Gdzie to wg mnie prawdza i chyba mozemy sie zgodzic, ze to najmniej ciekawy system w czystej formie?

Nie dalej jak w zeszlym sezonie wtopilem draft roto [zwalam na lockout! ;->], pod koniec marca zamiatalem dno, wiec wywalilem/sprzedalem 3/4 skladu i wywalczylem 5 miejsce o wlos od 4.

 

za to w h2h nawet z 8 miejsca mozna spokojnie walczyc w PO

Ale to jest wlasnie problem! Seeding NIC nie znaczy. W NBA przewaga boiska jest istotna, ktora wg mnie powinna byc odzwierciedlona w H2H, a nie jest. Moze im wyzszy seeding tym wiecej dodatkowych slotow mozna wykorzystac? Albo wiecej graczy pobrac z FAsow?

 

A "klątwa 1-ego miejsca" czyli odpadanie "jedynki" za wcześnie w PO to dość częsty przypadek (sam tego niestety doświadczyłem w zeszłym sezonie)

Co narzuca problem numer 1 w H2H, po co w ogole grac sezon regularny??? Strata czasu, a malo co wnosi do koncowego wyniku. Spojrz na historyczne HCA w playoffach! Dlaczego tego nie ma w H2H?

 

no ale sa rozne sytuacje ktorych nie przewidzisz jak np kontuzja najwiekszego pewniaka Howarda akurt na PO czesto jest tez tak ze liderzy najlepszych ekip nie graja w koncowce sezonu

Jak to nie jest powazny problem????? Playoffy odbywaja sie w momencie gdy w NBA sadzanie zawodnikow jest norma co musi wplywac na wyniki. Crapshoot. W roto oczywiscie tez to przeszkadza, ale stracic 10% statsow zawodnika to co innego niz stracic 100% statsow potrzebnych do koncowych rozstrzygniec.

 

BTW, pamieta ktos moze kiedy zaczelo sie to sadzanie graczy? Bo mam teorie, ze H2H powstalo przed tym fenomenem ;-)

 

Kontuzje to problem każdego formatu, nie tylko H2H.

Tu zgoda choc nic z tym nie da sie zrobic...

Jeżeli zdarzy Ci się na początku sezonu to leżysz w Roto.

... ale tu nie. Niby dlaczego lezysz? Masz kupe czasu na trejdy i FAsy. Nawet samego kontuzjowanego mozesz sprzedac bo zawsze ktos bedzie wierzyl, ze wroci wczesniej.

Ba! Z jednej strony padl argument, ze "w tabeli roto to sie nic nie da zmienic", a z drugiej podales powod dla ktorego zawsze i czesto sie zmienia - kontuzje sa naturalnym wyrownywaczem szans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Co wiecej, to pytanie w rownym stopniu dotyczy roto i h2h, wiec nie daje przewagi zadnemu systemowi natomiast jesli uwazasz, ze jest duza losowosc przed draftem to dziwi, ze chcesz dorzucac jeszcze nowa warstwe losowosci w postaci crapshoo... znaczy playoffow ;-)

 

Jeżeli draft byłby strzelaniem w ciemno [dobry - słaby GM 50-50] to zgoda, drugi taki w trakcie sezonu nie zmieniałby sytuacji. Natomiast jeżeli założymy, że dobry GM ma pewną przewagę nad słabym na drafcie [dajmy na to 70-30] to każdy kolejny "restart" w trakcie sezonu zwiększa szanse dobrych menadżerów.

Jak rozumiem Ty twierdzisz że ten dodatkowy restart jest bardziej losowy niż draft, nie wiem tylko dlaczego.

 

Ale to jest wlasnie problem! Seeding NIC nie znaczy. W NBA przewaga boiska jest istotna, ktora wg mnie powinna byc odzwierciedlona w H2H, a nie jest. Moze im wyzszy seeding tym wiecej dodatkowych slotow mozna wykorzystac? Albo wiecej graczy pobrac z FAsow?

 

Pierwsze primo - skąd masz dane, że seeding nic nie znaczy?? Głowę daję, że nie masz racji i większość matchupów wygrywają drużyny wyżej rozstawione.

Drugie primo - W Roto w marcu przewagi są na tyle duże, że w większości przypadków uniemożliwiają wygraną z pozycji <6 obojętnie jak dobry GM nie przyszedłby na to miejsce.

 

Co narzuca problem numer 1 w H2H, po co w ogole grac sezon regularny??? Strata czasu, a malo co wnosi do koncowego wyniku. Spojrz na historyczne HCA w playoffach! Dlaczego tego nie ma w H2H?

 

Jeszcze raz - masz jakieś dane statystyczne czy się po prostu mylisz?

 

Jak to nie jest powazny problem????? Playoffy odbywaja sie w momencie gdy w NBA sadzanie zawodnikow jest norma co musi wplywac na wyniki. Crapshoot. W roto oczywiscie tez to przeszkadza, ale stracic 10% statsow zawodnika to co innego niz stracic 100% statsow potrzebnych do koncowych rozstrzygniec.

 

Tu Cię boli :-).

To jest problem, ale jak już pisałem można się trochę przed tym zabezpieczyć ustawieniami - to raz.

A dwa - IMO problem wcale nie jest losowy, jak kontuzje, i da się w wielu wypadkach przewidzieć zawczasu. Oczywiście dla _dobrego_ GM'a :D

 

Kontuzje to problem każdego formatu, nie tylko H2H.

Tu zgoda choc nic z tym nie da sie zrobic...

Jeżeli zdarzy Ci się na początku sezonu to leżysz w Roto.

... ale tu nie. Niby dlaczego lezysz? Masz kupe czasu na trejdy i FAsy. Nawet samego kontuzjowanego mozesz sprzedac bo zawsze ktos bedzie wierzyl, ze wroci wczesniej.

 

Ok, mogę się zgodzić, że jest to taki sam problem dla każdego formatu.

 

BTW dyskusja sprowadziła się własciwie tylko do losowości, a pomijamy całą frajdę H2H czyli cotygodniowe matchupy, zmiany strategii pod każdy tydzień, trash talk, gorączkę przed końcem RS i miodność PO :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BTW dyskusja sprowadziła się własciwie tylko do losowości, a pomijamy całą frajdę H2H czyli cotygodniowe matchupy, zmiany strategii pod każdy tydzień, trash talk, gorączkę przed końcem RS i miodność PO :-)

Kolejne dobre podsumowanie. Z drugiej strony w roto masz podnietę, że ktoś w STL podskoczył z 6. na 4. miejsce co daje mu umocnienie przypieczętowanej już i pewnej 9. pozycji w lidze :)

 

wilQ: Problem polega na tym, że - to już niezależnie od gustów - roto jest właśnie (co dobrze podkreślają przedmówcy) cholernie statyczne. Tak jak już pisałem - wysoki poziom uczestników w pewien sposób odwleka to co nieuniknione: ustalenie pozycji w lidze. W ligach o dużej dysproporcji umiejętności managerów taki układ uwidacznia się dużo szybciej. Nie neguję, że drużyny w czubie, w ścisłym peletonie walczącym o podium podchodzą do życia z większą radością - to zrozumiałe. Gorzej z tymi w ogonie. Tutaj decyduje sposób naliczania punktów, które z kolei decydują o pozycji w lidze. Mocna napinka w trudnej sytuacji da niewielkie rezultaty (jasne, kilka pozycji odrobisz ale szans na atak na medal nie masz).

 

Rzecz, która podoba mi się w h2h cholernie to możliwość odbicia się. Pomijam sytuacje, w których kontuzje niszczą sezon (tutaj odporna nie jest żadna formuła; sytuację ratuje jedynie nieco wprowadzenie limitu meczów na pozycjach - jak w naszym fantasy points na sznurówce). Spinka w kluczowych momentach pozwala na wygranie kluczowych meczapów i załapanie się na trudne ale utrzymujące w grze 8. miejsce. Nie zgadzam się, że seeding nie ma znaczenia - należy odpowiednio podejść do PO, jak w prawdziwej NBA :) Nikomu nie życzę spotkania z pierwszą drużyną w lidze po RS - bardzo rzadko zdarza się niespodzianka w stylu Denver Mutombo vs Seattle Kempa.

Ciekawostek mamy więcej: dzięki systemowi naliczania pojedynczych punktów (czyli: liczy się wynik a nie fakt zwycięstwa/przegranej) istotnie urozmaica to kwestię doboru strategii gry. Kto nie zastanawiał się w niedzielę wieczorem czy bierze w miarę pewny remis (nie wystawia generatora strat) czy jednak stawia na szali kilka kategorii więcej i walczy o duże zwycięstwo (ryzykując jednocześnie także sporą porażką)? wilQ, pokaż mi takie dylematy/emocje w roto! Rozumiem też, że granie w systemie win/lose only potrafi skutecznie zabić przyjemność gry w h2h - może akurat z takim ustawieniem miałeś do czynienia? ;)

 

Z innej beczki: rywalizacja w formule h2h z takim np. e-nba jest chyba z góry przekreślona - tam chyba w ogóle nie ma rozgrywek w tej formule :) Ja opowiadał bym się zatem za niezawodnym points.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BTW dyskusja sprowadziła się własciwie tylko do losowości, a pomijamy całą frajdę H2H czyli cotygodniowe matchupy, zmiany strategii pod każdy tydzień, trash talk, gorączkę przed końcem RS i miodność PO :-)

Dla jasnosci tej dyskusji, nie smiem twierdzic, ze H2H nie ma zadnych zalet i sie w to nie da grac - jakis powod musi byc, ze jest to najpopularniejszy system w fantasy - wg Busera na Yahoo byl rozklad lig 3-do-1. Oczywiscie to az sie prosi o argument tlumy vs elita, ale to moze za bardzo ponizej pasa... ;-)

 

Natomiast jeżeli założymy, że dobry GM ma pewną przewagę nad słabym na drafcie [dajmy na to 70-30] to każdy kolejny "restart" w trakcie sezonu zwiększa szanse dobrych menadżerów.

Jak rozumiem Ty twierdzisz że ten dodatkowy restart jest bardziej losowy niż draft, nie wiem tylko dlaczego.

Przez wielkosc probki. Dla tego samego GMa przewidziec produkcje gracza na sezon jest latwiej niz jego produkcje na dany [najlepiej ostatni] tydzien. W tym drugim jest po prostu duzo wiecej czynnikow, ktore maja znaczenie. I tak zarowno slaby mecz jak i dobry ma znacznie wiekszy wplyw na to jak wygladaja koncowe statsy niz w sezonie, to samo z matchupami, blowoutami, decyzjami trenerow, drobnymi urazami day-to-day itp itd.

 

BTW, w swoim czasie sprawdzilem przewidywalnosc pickow na blogu:

http://weaksideawareness.wordpress.com/2011/12/02/fantasy-nba-snake-draft-predictability-of-each-pick/

Jak wg Ciebie by to wygladalo z tygodnia na tydzien? Warto sprawdzic czy zbyt oczywiste, ze poza gwiazdami bedzie kosmiczna wariancja i czolowka bedzie zawiarala graczy na chwilowym gazie?

 

Pierwsze primo - skąd masz dane, że seeding nic nie znaczy??

Z Twojej wypowiedzi ;-P

Napisales kilka postow wyzej: "odpadanie 'jedynki' za wcześnie w PO to dość częsty przypadek"

Choc ewidentnie te dane trzeba bedzie zebrac by policzyc jak to dokladnie wyglada.

Kiedy domyslnie zaczynaja sie playoffy H2H na Yahoo? Ta data jest rozna miedzy ligami?

 

Drugie primo - W Roto w marcu przewagi są na tyle duże, że w większości przypadków uniemożliwiają wygraną z pozycji <6 obojętnie jak dobry GM nie przyszedłby na to miejsce.

I slusznie! Dlaczego pare tygodni dobrej gry ma zastepowac 3/4 sezonu nedzy?

W roto kazdy dzien liczy sie tak samo, a w H2H sa dni wazne i sa dni [ba, tygodnie], ktore mozna olac [wlasciwie wszystkie po zakwalifikowaniu do playoffow].

Co wiecej, czy uwazasz, ze Bobcats czy Wizards w marcu powinni miec mozliwosc by nagle stac sie contenderem? W jakiej lidze w rzeczywistosci tak sie dzieje?

 

Tu Cię boli :-).

Nie tyle boli co drazni i to w wielu miejscach stad temat ;-)

 

To jest problem, ale jak już pisałem można się trochę przed tym zabezpieczyć ustawieniami - to raz.

Jakimi? Moglbys konkretniej?

 

A dwa - IMO problem wcale nie jest losowy, jak kontuzje, i da się w wielu wypadkach przewidzieć zawczasu. Oczywiście dla _dobrego_ GM'a :D

I co wtedy robisz? Trejdujesz zawodnikow do ludzi, ktorzy nie wiedza co kupuja?

 

 

 

Kolejne dobre podsumowanie. Z drugiej strony w roto masz podnietę, że ktoś w STL podskoczył z 6. na 4. miejsce co daje mu umocnienie przypieczętowanej już i pewnej 9. pozycji w lidze :)

Gruba przesada, skoki sa wieksze. Sam bylem w sytuacji, ze OSTATNIEGO DNIA rozgrywek wskoczylem z 6 na 3. Choc oczywiscie to nie regula ;-)

 

roto jest właśnie (co dobrze podkreślają przedmówcy) cholernie statyczne.

Jest statyczne glownie dla tych co odpuszczaja i/lub nic nie robia ;-P

 

W ligach o dużej dysproporcji umiejętności managerów taki układ uwidacznia się dużo szybciej.

Zgoda, ale tak byc powinno! Wg mnie im system bardziej nagradza umiejetnosci tym jest lepszy.

A im wiekszy kladzie nacisk na farta tym jest gorszy.

BTW, w H2H co sie dzieje w ligach z duza dysproporcja umiejetnosci?

 

Rzecz, która podoba mi się w h2h cholernie to możliwość odbicia się.

A propos, bo jakos nikt o tym nie wspomnial, druzyna poza playoffami jakie ma szanse?

Dlaczego trudnosci w nadrobieniu roto sa wieksza wada niz fizyczne przedwczesne odpadniecie z rozgrywek?

 

Spinka w kluczowych momentach pozwala na wygranie kluczowych meczapów i załapanie się na trudne ale utrzymujące w grze 8. miejsce.

Jakie strategie czy zagrania kryja sie pod slowem "spinka"?

 

Ciekawostek mamy więcej: dzięki systemowi naliczania pojedynczych punktów (czyli: liczy się wynik a nie fakt zwycięstwa/przegranej) istotnie urozmaica to kwestię doboru strategii gry.

Kto nie zastanawiał się w niedzielę wieczorem czy bierze w miarę pewny remis (nie wystawia generatora strat) czy jednak stawia na szali kilka kategorii więcej i walczy o duże zwycięstwo (ryzykując jednocześnie także sporą porażką)? wilQ, pokaż mi takie dylematy/emocje w roto!

Um, kazda wieksza decyzja????

Przeciez szukanie rownowagi w kategoriach czy odpowiednie tankowanie to chleb powszedni roto.

Lepiej walczyc tu o punkt czy tam gdy o oba nie mozna? Tu zaryzykowac 3 by tam walczyc o 4? Itp itd.

 

Z innej beczki: rywalizacja w formule h2h z takim np. e-nba jest chyba z góry przekreślona - tam chyba w ogóle nie ma rozgrywek w tej formule :) Ja opowiadał bym się zatem za niezawodnym points.

W ktorych jest najmniej mozliwosci by cos pokazac ;-)

 

Na koniec jeszcze dorzuce jeden problem: liczba rozegranych gier. W roto kazdy ma taka sama, wiec jest fair, a w H2H tluczenie FAsami daje wygrac niejeden pojedynek. Ba! Nawet jak sa jakies sensowne blokady na proceder streamingu to przez terminarz rzadko sie zdarza by druzyny walczyly na rownych zasadach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Przez wielkosc probki. Dla tego samego GMa przewidziec produkcje gracza na sezon jest latwiej niz jego produkcje na dany [najlepiej ostatni] tydzien. W tym drugim jest po prostu duzo wiecej czynnikow, ktore maja znaczenie. I tak zarowno slaby mecz jak i dobry ma znacznie wiekszy wplyw na to jak wygladaja koncowe statsy niz w sezonie, to samo z matchupami, blowoutami, decyzjami trenerow, drobnymi urazami day-to-day itp itd.

 

BTW, w swoim czasie sprawdzilem przewidywalnosc pickow na blogu:

http://weaksideawareness.wordpress.com/2011/12/02/fantasy-nba-snake-draft-predictability-of-each-pick/

Jak wg Ciebie by to wygladalo z tygodnia na tydzien? Warto sprawdzic czy zbyt oczywiste, ze poza gwiazdami bedzie kosmiczna wariancja i czolowka bedzie zawiarala graczy na chwilowym gazie?

 

Sam byłbym ciekaw. Tyle, że IMO nie warto tego robić wg klasyfikacji z zeszłego roku czy miesiąca, ale zaangażować prawdziwych GMów fantasy [są właśnie w stanie ująć dużo więcej czynników]. Niech spróbują przewidzieć klasyfikację przed sezonem i przed tygodniem PO. Ciekawe czy ta druga będzie naprawdę taka loteryjna.

 

Swoją drogą jeżeli będziesz w przyszłości szukał tematów z zakresu fantasy do opracowania na blogu to mogę podrzucić :-D

 

Pierwsze primo - skąd masz dane, że seeding nic nie znaczy??

Z Twojej wypowiedzi ;-P

Napisales kilka postow wyzej: "odpadanie 'jedynki' za wcześnie w PO to dość częsty przypadek"

Choc ewidentnie te dane trzeba bedzie zebrac by policzyc jak to dokladnie wyglada.

Kiedy domyslnie zaczynaja sie playoffy H2H na Yahoo? Ta data jest rozna miedzy ligami?

 

I z tego wywnioskowałeś, że seeding nic nie znaczy?? C'mon, You can do better than that :-)

A kiedy się zaczyna PO? To zależy ile drużyn bierze udział, ale terminy można dowolnie regulować.

 

I slusznie!

 

Czy słusznie to inna sprawa, broniłes tezy że w Roto też można w końcówce namieszać, więc Ci odpowiedziałem, że nie bardzo :-)

 

Dlaczego pare tygodni dobrej gry ma zastepowac 3/4 sezonu nedzy?

W roto kazdy dzien liczy sie tak samo, a w H2H sa dni wazne i sa dni [ba, tygodnie], ktore mozna olac [wlasciwie wszystkie po zakwalifikowaniu do playoffow].

Co wiecej, czy uwazasz, ze Bobcats czy Wizards w marcu powinni miec mozliwosc by nagle stac sie contenderem? W jakiej lidze w rzeczywistosci tak sie dzieje?

 

:-)) Własnie sam sobie odpowiedziałeś :-). W NBA. I nie Bobcats czy Wizzards tylko 8-ma drużyna konferencji. Pamiętasz jak w 1999r. eight-seeded Knicks doszli do finału?

 

 

Nie tyle boli co drazni i to w wielu miejscach stad temat ;-)

 

Ale własciwie co takiego? To, że H2H jest bardziej popularne? Po co z tym walczyć?

Być może Roto jest faktycznie ciut bardziej sprawiedliwe w przeciągu całego sezonu [choć IMO nie aż tak bardzo jak to przedstawiasz i dlatego polemizuję], ale, dla przykładu, spróbuj przekonać władze NBA, żeby zrezygnowały z PO, ponieważ "klasyfikacja po RS jest bardziej sprawiedliwa".

 

A jezeli chcesz 100% sprawiedliwości to przecież można ustalać klasyfikację już po drafcie fantasy wg średnich z zeszłego roku. Po co dodatkowo wprowadzać niesprawiedliwy element losowości w postaci kontuzji, decyzji trenerów itp., które pojawiają się w trakcie sezonu?

 

To jest problem, ale jak już pisałem można się trochę przed tym zabezpieczyć ustawieniami - to raz.

Jakimi? Moglbys konkretniej?

 

Playoffy kończysz ze dwa tyg. przed końcem RS w NBA i odpoczynek gwiazd w końcówce masz w zdecydowanej większości załatwiony.

 

A dwa - IMO problem wcale nie jest losowy, jak kontuzje, i da się w wielu wypadkach przewidzieć zawczasu. Oczywiście dla _dobrego_ GM'a :D

I co wtedy robisz? Trejdujesz zawodnikow do ludzi, ktorzy nie wiedza co kupuja?

 

Oczywiście. W taki sposób przecież robisz każdy trejd.

 

Gruba przesada, skoki sa wieksze. Sam bylem w sytuacji, ze OSTATNIEGO DNIA rozgrywek wskoczylem z 6 na 3. Choc oczywiscie to nie regula ;-)

 

Mam nadzieję, że nie piszesz o dogrywaniu meczy? W ten sposób to faktycznie tasowanie w roto czy Fp się zwiększa, ale nie w tym przecież rzecz.

 

Na koniec jeszcze dorzuce jeden problem: liczba rozegranych gier. W roto kazdy ma taka sama, wiec jest fair, a w H2H tluczenie FAsami daje wygrac niejeden pojedynek. Ba! Nawet jak sa jakies sensowne blokady na proceder streamingu to przez terminarz rzadko sie zdarza by druzyny walczyly na rownych zasadach.

 

"Tłuczenie FAsami" to element strategii, który daje dodatkowe możliwości i który ma swoje wady i zalety ale _każdy_ GM może to wykorzystywać w takim samym stopniu, więc nie mówmy tu o grze nie fair.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

W tym temacie kontynuujemy dyskusję na temat wyższości danej formuły rozgrywek nad innymi :) Posty przeniesione z wątku o reprezentacji sznurowadlo.pl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wg Ciebie by to wygladalo z tygodnia na tydzien? Warto sprawdzic czy zbyt oczywiste, ze poza gwiazdami bedzie kosmiczna wariancja i czolowka bedzie zawiarala graczy na chwilowym gazie?

Sam byłbym ciekaw. Tyle, że IMO nie warto tego robić wg klasyfikacji z zeszłego roku czy miesiąca, ale zaangażować prawdziwych GMów fantasy [są właśnie w stanie ująć dużo więcej czynników].

Hmmmm, ale tego nie da sie zrobic ani automatycznie ani szybko ani na duzej probce ;-)

Ergo to bylby bardziej ciag dalszy zabawy FB niz jakas analiza.

 

Swoją drogą jeżeli będziesz w przyszłości szukał tematów z zakresu fantasy do opracowania na blogu to mogę podrzucić :-D

A masz jakies? Wal smialo! To sie tyczy wszystkich [choc musze przyznac, ze jestem rozczarowany iz tylko nas dwoch bierze udzial w tej dyskusji] i co prawda mam juz spora liste pomyslow, z ktorych czesc pewnie nigdy nie ujrzy swiatla dziennego, ale zawsze jest szansa, ze Twoje beda albo lepsze albo bardziej wykonalne ;-)

Zwlaszcza w kontekscie h2h co do ktorego jednak masz lepsza perspektywe.

Natomiast gdyby lista Twoich pomyslow byla dluga i/lub bylyby potrzebne wyjasnienia pisz na maila zeby tu nie zasmiecac ;-)

 

Napisales kilka postow wyzej: "odpadanie 'jedynki' za wcześnie w PO to dość częsty przypadek"

I z tego wywnioskowałeś, że seeding nic nie znaczy?? C'mon, You can do better than that :-)

Przepraszam, ze smialem sie opierac na Twojej opinii ;-)

 

A kiedy się zaczyna PO? To zależy ile drużyn bierze udział, ale terminy można dowolnie regulować.

OK, to kiedy najczesciej sie zaczynaja? Albo domyslnie? Pytam bo chce wiedziec kiedy najlepiej zbierac dane przed ich rozpoczeciem.

 

Co wiecej, czy uwazasz, ze Bobcats czy Wizards w marcu powinni miec mozliwosc by nagle stac sie contenderem? W jakiej lidze w rzeczywistosci tak sie dzieje?

:-)) Własnie sam sobie odpowiedziałeś :-). W NBA. I nie Bobcats czy Wizzards tylko 8-ma drużyna konferencji. Pamiętasz jak w 1999r. eight-seeded Knicks doszli do finału?

Eghm, jak musiales siegnac po przyklad do 1999 i sezonu z lockoutem[!!!] to sorry, ale udowodniles moja puente, ze w H2H zdarza sie to znaaaaaaaaacznie czesciej niz powinno i niz w NBA ;-)

 

Ale własciwie co takiego? To, że H2H jest bardziej popularne? Po co z tym walczyć?

Raczej jako mechanizm obronny przed docinkami jakie sie czesto pojawiaja ze strony h2h [takze tu] jakie to roto nudne itp itd.

Bo gram w to od lat i kurde dla mnie jest coraz bardziej fascynujace ;-)

 

Być może Roto jest faktycznie ciut bardziej sprawiedliwe w przeciągu całego sezonu [choć IMO nie aż tak bardzo jak to przedstawiasz i dlatego polemizuję]

To juz postep! ;-) Tzn jak bardzo wg Ciebie jest sprawiedliwsze?

 

ale, dla przykładu, spróbuj przekonać władze NBA, żeby zrezygnowały z PO, ponieważ "klasyfikacja po RS jest bardziej sprawiedliwa".

Bez sensu bo playoffy daja przychody i sa glownym mieskiem dla TV co nie ma przelozenia na fantasy.

Ale wracajac do H2H, istnieje wersja lub grales bez playoffow? Tzn sa pojedynki cotygodniowe, ale decyduje koncowy bilans, a nie parotygodniowe playoffy. IMHO mogloby byc ciekawsze.

Wg Ciebie playoffy sa a) niezbedna czescia H2H albo b) najlepsza czescia H2h?

 

A jezeli chcesz 100% sprawiedliwości to przecież można ustalać klasyfikację już po drafcie fantasy wg średnich z zeszłego roku. Po co dodatkowo wprowadzać niesprawiedliwy element losowości w postaci kontuzji, decyzji trenerów itp., które pojawiają się w trakcie sezonu?

Bo wtedy nie byloby ani trejdow ani FAsow ani zwiazku z tym co sie dzieje w NBA. Wg mnie fantasy dziala tak dobrze wlasnie jako dodatkowa warstwa na aktualne wydarzenia. Probowalismy przeciez All-Time Draftu gdzie milo mi bylo skopac Ci tylek ;-) Ale nawet jesli mi sie podobal ten eksperyment i chetnie bym go powtarzal w offseason to jednak nie chetniej niz tradycyjne rozgrywki.

 

Playoffy kończysz ze dwa tyg. przed końcem RS w NBA i odpoczynek gwiazd w końcówce masz w zdecydowanej większości załatwiony.

W zeszlym sezonie z Lovem by pasowalo idealnie, ale np z Kobo, Dwightem, Gordonem, Bargiem juz dostalbys po uszach przynajmniej w finale. Tzn to na pewno ogranicza problem, ale przy okazji tez skraca czas gry [minus], wywala powiazanie emocji z koncowka RS [minus] i zmniejsza juz pocwiartkowana probke [duzy minus, trafiby mnie szlag gdyby wydraftowany przeze mnie gracz mial mocna koncowke, ktora sie nie liczy ;->].

A propos, pamietasz/wiesz kiedy gwiazdy zaczely opuszczac koncowki sezonow?

 

Gruba przesada, skoki sa wieksze. Sam bylem w sytuacji, ze OSTATNIEGO DNIA rozgrywek wskoczylem z 6 na 3. Choc oczywiscie to nie regula ;-)

Mam nadzieję, że nie piszesz o dogrywaniu meczy? W ten sposób to faktycznie tasowanie w roto czy Fp się zwiększa, ale nie w tym przecież rzecz.

Tego nie da sie calkiem wyeliminowac bo zawsze znajdzie sie jakas druzyna, ktora sie pospieszy z meczami albo opozni [zwykle ja], ale nawet odrabianie gier nie zmienia faktu, ze musisz kogos przeskoczyc kto ma podobna srednia.

 

"Tłuczenie FAsami" to element strategii, który daje dodatkowe możliwości i który ma swoje wady i zalety ale _każdy_ GM może to wykorzystywać w takim samym stopniu, więc nie mówmy tu o grze nie fair.

Jak kazdy? Podaz sensownych FAsow jest przeciez ograniczona. Pierwszy/lepszy/szybszy zgarnie najlepszych, pozostali zbieraja coraz wieksze resztki. BTW, moglbys opisac jakie dodatkowe mozliwosci i zalety to ma? Bo ja widze glownie wady.

 

Na koniec dorzucam kolejny argumenty:

- terminarz. Liczba druzyn w lidze FB jest niewiele mniejsza od liczby tygodni w sezonie w zwiazku z tym niemozliwe jest stworzenie wyrownanego terminarza rozgrywek i w ekstremalnym przypadku ktos pokonuje bande leszczy w drodze do playoffow a ktos odpada bo musial sie zmierzyc z czolowka.

Natomiast czesciej to decyduje o tym z kim sie spotykasz w playoffach.

 

- overkill w kategoriach. W H2H wynik 4-5 w kategoriach sugeruje porazke, ale jesli przegrales kategorie minimalnie, a wygrales spora roznica to prawdopodobnie miales bardziej wartosciowa druzyne! W roto tez sie to zdarza, ale masz mase czasu zeby poprawic swoj kurs i nie miec overkillu natomiast w H2H nagle 10 dodatkowych blokow w tygodniu nic nie daje jak juz wygrales ta kategorie ani nie przenosi sie na inne tygodnie.

 

BTW, jak masz pod reka jakies dotychczas niewspomniane wady roto, ktorych nie ma w H2H to sie nie krepuj zeby to byla dwustronna dyskusja ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na koniec dorzucam kolejny argumenty:

- terminarz. Liczba druzyn w lidze FB jest niewiele mniejsza od liczby tygodni w sezonie w zwiazku z tym niemozliwe jest stworzenie wyrownanego terminarza rozgrywek i w ekstremalnym przypadku ktos pokonuje bande leszczy w drodze do playoffow a ktos odpada bo musial sie zmierzyc z czolowka.

Natomiast czesciej to decyduje o tym z kim sie spotykasz w playoffach.

 

- overkill w kategoriach. W H2H wynik 4-5 w kategoriach sugeruje porazke, ale jesli przegrales kategorie minimalnie, a wygrales spora roznica to prawdopodobnie miales bardziej wartosciowa druzyne! W roto tez sie to zdarza, ale masz mase czasu zeby poprawic swoj kurs i nie miec overkillu natomiast w H2H nagle 10 dodatkowych blokow w tygodniu nic nie daje jak juz wygrales ta kategorie ani nie przenosi sie na inne tygodnie.

 

BTW, jak masz pod reka jakies dotychczas niewspomniane wady roto, ktorych nie ma w H2H to sie nie krepuj zeby to byla dwustronna dyskusja ;-)

Co do terminarza to w zesżłym sezonie było na prawdę niewiele tygodni, ale zwykle taki problem nie powoduje, że nie zagra się z każdym. Oczywiście im szybciej kończymy sezon w h2h tym mniej pojedynków. Najczęściej pla-offs w h2h kończą się 2 tygodnie przed końcem sezonu zasadniczego

Co do overkill w kategoriach to codziennie masz szansę na reakcję, poza tym co tydzien układasz taktykę pod konkretnego graczy( pobierasz FA, który podrasuje Ci staty pod konkretnego rywala

Co do przeagi h2h - po pierwsze wybór kontuzjowanych graczy w drafcie ( w tym roku przykładowo Rubio lub Rose), którzy blokują Ci jedno miejsce w rotacji, ale później w pla-offs (pod warunkiem kwalifikacji z osłabionym składem) robią różnicę. Ponadto nie ma limitu graczy na pozycję - im więcej tym lepiej, więc wazny jest wyrównany skład, a niekoniecznie świetni "wyjściowi". jestem nieco zawiedziony roto, bo w zeszłym sezonie po połowie sezonu walczyłem jedynie o uniknięcie pozostania czerwoną latarnią, a przyczyną był słaby draft. Z drugiej strony w 3 h2h zawodnik z 8 miejsca po zasadniczym wyeliminował w ćwierćfinale jedynkę i awansował ligę wyżej. Emocje są do końca, nie tylko na sasiednich pozycjach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm, ale tego nie da sie zrobic ani automatycznie ani szybko ani na duzej probce ;-)

Ergo to bylby bardziej ciag dalszy zabawy FB niz jakas analiza.

 

IMO z kolei taki automat niewiele da wniosków. Ale to dopiero można by powiedzieć po analizie.

 

co prawda mam juz spora liste pomyslow, z ktorych czesc pewnie nigdy nie ujrzy swiatla dziennego, ale zawsze jest szansa, ze Twoje beda albo lepsze albo bardziej wykonalne ;-)

 

Ja mam po prostu pewne tezy wyciągnięte w trakcie gry fantasy, i ciekaw jestem czy ma to poparcie w statystyce czy to tylko mity :-)

W razie gdyby Cię to interesowało to wyślę tutaj pw.

 

Napisales kilka postow wyzej: "odpadanie 'jedynki' za wcześnie w PO to dość częsty przypadek"

I z tego wywnioskowałeś, że seeding nic nie znaczy?? C'mon, You can do better than that :-)

Przepraszam, ze smialem sie opierac na Twojej opinii ;-)

 

Ech, to musisz potrenować wyciąganie wniosków :-).

Przejrzałem ostatnie 6 lig H2H w archiwum i mistrz RS wygrał ligę tylko raz [jak dobrze liczę to poniżej 20%]. Za to ok. 70% [nie wszystkie PO są dobrze udokumentowane] spotkań w PO wygrywała drużyna wyżej rozstawiona.

 

OK, to kiedy najczesciej sie zaczynaja? Albo domyslnie? Pytam bo chce wiedziec kiedy najlepiej zbierac dane przed ich rozpoczeciem.

 

Tutaj PO trwają z reguły 3 tygodnie + tydzień bez gry, czyli ok miesiąca przed końcem RS w NBA.

 

Co wiecej, czy uwazasz, ze Bobcats czy Wizards w marcu powinni miec mozliwosc by nagle stac sie contenderem? W jakiej lidze w rzeczywistosci tak sie dzieje?

:-)) Własnie sam sobie odpowiedziałeś :-). W NBA. I nie Bobcats czy Wizzards tylko 8-ma drużyna konferencji. Pamiętasz jak w 1999r. eight-seeded Knicks doszli do finału?

Eghm, jak musiales siegnac po przyklad do 1999 i sezonu z lockoutem[!!!] to sorry, ale udowodniles moja puente, ze w H2H zdarza sie to znaaaaaaaaacznie czesciej niz powinno i niz w NBA ;-)

 

Oo, czyli jednak zdarza się to w jakiejś rzeczywistej lidze? :-) To raz.

A dwa - wiesz ile razy w ciągu tych wspomnianych 6 lig H2H z archiwum, w finale zagrała 8 drużyna po RS? Zgadnij :-) Null, nada, zero. Strzelasz sobie w stopy raz za razem :-p

 

 

Ale własciwie co takiego? To, że H2H jest bardziej popularne? Po co z tym walczyć?

Raczej jako mechanizm obronny przed docinkami jakie sie czesto pojawiaja ze strony h2h [takze tu] jakie to roto nudne itp itd.

Bo gram w to od lat i kurde dla mnie jest coraz bardziej fascynujace ;-)

 

I dlatego przychodzisz do jaskini H2H, że poczytać tych docinków. Masochista ;-)

 

Być może Roto jest faktycznie ciut bardziej sprawiedliwe w przeciągu całego sezonu [choć IMO nie aż tak bardzo jak to przedstawiasz i dlatego polemizuję]

To juz postep! ;-) Tzn jak bardzo wg Ciebie jest sprawiedliwsze?

 

Myślę, że jest to bardzo porównywalne do prawdziwej NBA. Tam też w zeszłym sezonie sprawiedliwsze byłoby gdyby mistrzem byli Spurs, nie?

 

ale, dla przykładu, spróbuj przekonać władze NBA, żeby zrezygnowały z PO, ponieważ "klasyfikacja po RS jest bardziej sprawiedliwa".

Bez sensu bo playoffy daja przychody i sa glownym mieskiem dla TV co nie ma przelozenia na fantasy.

 

Ciepło, cieplej :-) Ale dlaczego dają przychody? Przecież meczów graliby więcej, gdyby ciągnęli do końca RS wzorem Roto w fantasy.

Po prostu playoffy są ciekawsze.

 

Ale wracajac do H2H, istnieje wersja lub grales bez playoffow? Tzn sa pojedynki cotygodniowe, ale decyduje koncowy bilans, a nie parotygodniowe playoffy. IMHO mogloby byc ciekawsze.

Wg Ciebie playoffy sa a) niezbedna czescia H2H albo b) najlepsza czescia H2h?

 

Myślałem nad takim graniem bez PO. Choć chyba lepszym pomysłem byłoby granie w RS tylko 1 meczu każdy z każdym, czyli przy 12 graczach – 12 kolejek, i wydłużenie playoffs. Czyli matchup w PO trwałby np. 3 tygodnie. Zwolennicy Roto byliby chyba usatysfakcjonowani :-)

 

A jezeli chcesz 100% sprawiedliwości to przecież można ustalać klasyfikację już po drafcie fantasy wg średnich z zeszłego roku. Po co dodatkowo wprowadzać niesprawiedliwy element losowości w postaci kontuzji, decyzji trenerów itp., które pojawiają się w trakcie sezonu?

Bo wtedy nie byloby ani trejdow ani FAsow ani zwiazku z tym co sie dzieje w NBA.

 

Imo formułą najbliższą NBA jest własnie H2H.

 

 

Wg mnie fantasy dziala tak dobrze wlasnie jako dodatkowa warstwa na aktualne wydarzenia. Probowalismy przeciez All-Time Draftu gdzie milo mi bylo skopac Ci tylek ;-) Ale nawet jesli mi sie podobal ten eksperyment i chetnie bym go powtarzal w offseason to jednak nie chetniej niz tradycyjne rozgrywki.

 

Nie wiem czy ja bym chciał. Siedzisz w tych archiwach na codzień, więc pewnie nie miałbym szans :-)

 

Playoffy kończysz ze dwa tyg. przed końcem RS w NBA i odpoczynek gwiazd w końcówce masz w zdecydowanej większości załatwiony.

W zeszlym sezonie z Lovem by pasowalo idealnie, ale np z Kobo, Dwightem, Gordonem, Bargiem juz dostalbys po uszach przynajmniej w finale.

 

Nie myl odpoczywania z kontuzjami. Przed tym nie ma się jak obronić i jest to problem w każdym formacie.

 

Tzn to na pewno ogranicza problem, ale przy okazji tez skraca czas gry [minus], wywala powiazanie emocji z koncowka RS [minus] i zmniejsza juz pocwiartkowana probke [duzy minus, trafiby mnie szlag gdyby wydraftowany przeze mnie gracz mial mocna koncowke, ktora sie nie liczy ;->].

A propos, pamietasz/wiesz kiedy gwiazdy zaczely opuszczac koncowki sezonow?

 

Pamiętam jedynie sezon gdy ostatnie bodaj 5 gier opuścił LBJ. Wtedy faktycznie można było się załamać. Ale z reguły problem nie wychodzi poza ostatnie 2 tygodnie RS w NBA, poza jakimiś tankowaniami, które jednak da się przewidzieć wcześniej.

 

"Tłuczenie FAsami" to element strategii, który daje dodatkowe możliwości i który ma swoje wady i zalety ale _każdy_ GM może to wykorzystywać w takim samym stopniu, więc nie mówmy tu o grze nie fair.

Jak kazdy? Podaz sensownych FAsow jest przeciez ograniczona. Pierwszy/lepszy/szybszy zgarnie najlepszych, pozostali zbieraja coraz wieksze resztki.

 

Ale każdy jest w tej samej wyjściowej pozycji. A jak zbierasz FA w Roto? W ten sam sposób.

 

BTW, moglbys opisac jakie dodatkowe mozliwosci i zalety to ma? Bo ja widze glownie wady.

 

Zaletą jest własnie dodatkowa funkcja dzięki której Gmowie którzy "są na bieżąco" wygrywają z tymi co jadą na autopilocie.

 

Na koniec dorzucam kolejny argumenty:

- terminarz. Liczba druzyn w lidze FB jest niewiele mniejsza od liczby tygodni w sezonie w zwiazku z tym niemozliwe jest stworzenie wyrownanego terminarza rozgrywek i w ekstremalnym przypadku ktos pokonuje bande leszczy w drodze do playoffow a ktos odpada bo musial sie zmierzyc z czolowka.

Natomiast czesciej to decyduje o tym z kim sie spotykasz w playoffach.

 

Tu zgoda. Pisałem o tym wyżej, można by skrócić RS.

 

- overkill w kategoriach. W H2H wynik 4-5 w kategoriach sugeruje porazke, ale jesli przegrales kategorie minimalnie, a wygrales spora roznica to prawdopodobnie miales bardziej wartosciowa druzyne! W roto tez sie to zdarza, ale masz mase czasu zeby poprawic swoj kurs i nie miec overkillu natomiast w H2H nagle 10 dodatkowych blokow w tygodniu nic nie daje jak juz wygrales ta kategorie ani nie przenosi sie na inne tygodnie.

 

To już uroda H2H. Kiedyś o tym wspominałem, pod każdy tydzień musisz główkować nad inną startegią. IMO zaleta.

 

BTW, jak masz pod reka jakies dotychczas niewspomniane wady roto, ktorych nie ma w H2H to sie nie krepuj zeby to byla dwustronna dyskusja ;-)

 

Fakt zapomniałem – Roto suxx! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przejrzałem ostatnie 6 lig H2H w archiwum i mistrz RS wygrał ligę tylko raz [jak dobrze liczę to poniżej 20%]. Za to ok. 70% [nie wszystkie PO są dobrze udokumentowane] spotkań w PO wygrywała drużyna wyżej rozstawiona.

Jakich lig? Tutejszych? Twoich? I jak to PO sa zle udokumentowane skoro sa takie ciekawe? ;-)

 

Oo, czyli jednak zdarza się to w jakiejś rzeczywistej lidze? :-) To raz.

Z lockoutem!!! To sie nie liczy jako rzeczywista liga, byl naciagany sezon ;-)

 

A dwa - wiesz ile razy w ciągu tych wspomnianych 6 lig H2H z archiwum, w finale zagrała 8 drużyna po RS? Zgadnij :-) Null, nada, zero. Strzelasz sobie w stopy raz za razem :-p

To strzal w moje stopy, a nie Twoje? Gdzie sa te argumenty o tym jak to sie mozna wygrzebac w H2H gdy sa potrzebne? Tzn z #8 jednak nie mozna, huh? ;-)

BTW, jakos dziwnie przemilczales #5, #6 i #7, wiec domniemam, ze wyniki nie byly korzystne ;-)

 

I dlatego przychodzisz do jaskini H2H, że poczytać tych docinków. Masochista ;-)

Trafilem tu w innym celu, ale skoro juz je zobaczylem wypadalo zareagowac ;-)

 

Myślę, że jest to bardzo porównywalne do prawdziwej NBA. Tam też w zeszłym sezonie sprawiedliwsze byłoby gdyby mistrzem byli Spurs, nie?

Wg mnie cele NBA i nasze sa zupelnie inne... Pamietasz ten zart Sterna, ze najlepsze finaly to bylyby Lakers-Lakers? NBA nie zalezy na sprawiedliwym czy obiektywnym wygranym rozgrywek, a nam, albo przynajmniej mi, tak. Dlatego tez np nie cierpie wezyka.

 

Ale dlaczego dają przychody? Przecież meczów graliby więcej, gdyby ciągnęli do końca RS wzorem Roto w fantasy. Po prostu playoffy są ciekawsze.

Bardziej rozrywkowe zgoda, ale tez mniej z nich wynika do analizy. Zwroc uwage dokad prowadzi ta sciezka, czy pilka nozna i football to najciekawsze sporty na swiecie? Alez skad, sa po prostu najbardziej nieprzewidywalne i to ewidentnie lubia kibice. Ja nie i dlatego wybralem koszykowke, ktora ma najmniej crapshootu.

 

Imo formułą najbliższą NBA jest własnie H2H.

Moglbys to uzasadnic? Bo zupelnie sie z tym nie zgadzam.

 

Nie wiem czy ja bym chciał. Siedzisz w tych archiwach na codzień, więc pewnie nie miałbym szans :-)

Alez skad, po prostu lepiej rozegralem strategicznie draft ;-P

A poza tym... Mieczak ;-)

 

Nie myl odpoczywania z kontuzjami. Przed tym nie ma się jak obronić i jest to problem w każdym formacie.

Ale duzo wiekszy w h2h bo timing ma ogromne znaczenie. W roto 2 tygodnie w plecy od Kobo znacza tyle samo w listopadzie co i w kwietniu. W H2H nie ma to wplywu w RS, ma kluczowe znaczenie w playoffach.

 

Ale każdy jest w tej samej wyjściowej pozycji. A jak zbierasz FA w Roto? W ten sam sposób.

Ale w roto nie ma zadnej przewagi w pobraniu 10 FAsow w tygodniu, w H2H to skuteczna strategia by wygrywac pojedynki.

 

Zaletą jest własnie dodatkowa funkcja dzięki której Gmowie którzy "są na bieżąco" wygrywają z tymi co jadą na autopilocie.

Grales kiedys z limitami pobran na tydzien? Uwazasz, ze mialoby to sens?

 

Tu zgoda. Pisałem o tym wyżej, można by skrócić RS.

Pisalem o terminarzu ligi, a nie NBA ;-)

I to kolejny problem, ktorego nie da sie przeskoczyc, za malo tygodni rozgrywek by wszyscy grali ze wszystkimi najlepiej pare razy.

 

To już uroda H2H. Kiedyś o tym wspominałem, pod każdy tydzień musisz główkować nad inną startegią. IMO zaleta.

Ale graczy masz w wiekszosci tych samych, wiec co tu glowkowac? Nad tym jak zmiescic 20 FAsow w skladzie? ;-) Przeciez nie klepiesz trejdow by wygrac jeden tydzien w grudniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przejrzałem ostatnie 6 lig H2H w archiwum i mistrz RS wygrał ligę tylko raz [jak dobrze liczę to poniżej 20%]. Za to ok. 70% [nie wszystkie PO są dobrze udokumentowane] spotkań w PO wygrywała drużyna wyżej rozstawiona.

Jakich lig? Tutejszych? Twoich? I jak to PO sa zle udokumentowane skoro sa takie ciekawe? ;-)

 

Lig tutejszych. Chyba zaczyna brakować Ci argumentów, skoro czepiasz się, że są źle udokumentowane :-)

Swoją drogą możesz rozwinąć tę korelację pomiędzy udokumentowaniem a miodnością gry danym formatem? Czyli jeżeli ktoś nie wkleił tabelki po RS ze swojej ligi to liga była nieciekawa?

 

Oo, czyli jednak zdarza się to w jakiejś rzeczywistej lidze? :-) To raz.

Z lockoutem!!! To sie nie liczy jako rzeczywista liga, byl naciagany sezon ;-)

 

Naciągane to są Twoje argumenty :D

 

A dwa - wiesz ile razy w ciągu tych wspomnianych 6 lig H2H z archiwum, w finale zagrała 8 drużyna po RS? Zgadnij :-) Null, nada, zero. Strzelasz sobie w stopy raz za razem :-p

To strzal w moje stopy, a nie Twoje? Gdzie sa te argumenty o tym jak to sie mozna wygrzebac w H2H gdy sa potrzebne? Tzn z #8 jednak nie mozna, huh? ;-)

 

Hola, hola, kłóciłeś się w jaki sposób jest H2H podobne do NBA, teraz wywracasz kota na lewą stronę :-) A co do wygrzebywania to pisaliśmy, że jest na to po prostu większa szansa niż w Roto.

 

BTW, jakos dziwnie przemilczales #5, #6 i #7, wiec domniemam, ze wyniki nie byly korzystne ;-)

 

A to już możesz sobie sam sprawdzić ;-)

Ja sprawdzałem tylko #8 seed. Choć AFAIR z 7-ką też się nikomu nie udało dojść do finału.

Jak chcesz się czepiać to przyczep się do wielkości próbki, bo co to jest 6 lig.

Uff, żebym ja Ci musiał pomagać w polemice... ;-)

 

Myślę, że jest to bardzo porównywalne do prawdziwej NBA. Tam też w zeszłym sezonie sprawiedliwsze byłoby gdyby mistrzem byli Spurs, nie?

Wg mnie cele NBA i nasze sa zupelnie inne... Pamietasz ten zart Sterna, ze najlepsze finaly to bylyby Lakers-Lakers? NBA nie zalezy na sprawiedliwym czy obiektywnym wygranym rozgrywek, a nam, albo przynajmniej mi, tak. Dlatego tez np nie cierpie wezyka.

 

I tu IMO możemy podsumować dyskusję. H2H is more fun :D

Ale też nie lubię wężyka. Prostym sposobem aukcji można wyeliminować niesprawiedliwość draftowania kilku najlepszych graczy.

 

Ale dlaczego dają przychody? Przecież meczów graliby więcej, gdyby ciągnęli do końca RS wzorem Roto w fantasy. Po prostu playoffy są ciekawsze.

Bardziej rozrywkowe zgoda, ale tez mniej z nich wynika do analizy. Zwroc uwage dokad prowadzi ta sciezka, czy pilka nozna i football to najciekawsze sporty na swiecie? Alez skad, sa po prostu najbardziej nieprzewidywalne i to ewidentnie lubia kibice. Ja nie i dlatego wybralem koszykowke, ktora ma najmniej crapshootu.

 

Musiałbyś zdefiniować "najciekawszy sport", żeby polemizować.

IMO potrzebna jest równowaga. Sport zbyt przewidywalny staje się zwyczajnie nudny. Tak jak NBA jest fajna z playoffami, podobnie fantasy. Ale rozumiem też Twoje skrzywienie statystyką. Im bardziej sezon da się przewidzieć tym większy ma ona sens ;-)

 

Imo formułą najbliższą NBA jest własnie H2H.

Moglbys to uzasadnic? Bo zupelnie sie z tym nie zgadzam.

 

A w czym roto bardziej przypomina prawdziwą NBA?

 

Nie wiem czy ja bym chciał. Siedzisz w tych archiwach na codzień, więc pewnie nie miałbym szans :-)

Alez skad, po prostu lepiej rozegralem strategicznie draft ;-P

 

Znasz takie powiedzenie o ślepej kurze i ziarenku? ;-)

 

A poza tym... Mieczak ;-)

 

Szkoda, że w fb1 nie gramy H2H, bo byś został zmieciony w bezpośrednim maczapie!

 

Nie myl odpoczywania z kontuzjami. Przed tym nie ma się jak obronić i jest to problem w każdym formacie.

Ale duzo wiekszy w h2h bo timing ma ogromne znaczenie. W roto 2 tygodnie w plecy od Kobo znacza tyle samo w listopadzie co i w kwietniu. W H2H nie ma to wplywu w RS, ma kluczowe znaczenie w playoffach.

 

W PO takiego gościa po prostu wyrzucasz, a biorąc pod uwagę specyfikę końcówki sezonu, kiedy pojawiają się zupełnie nowe lokomotywy, można na tym wyjść całkiem dobrze.

Właśnie dlatego IMO w H2H #1 seed tak rzadko wygrywa. Nie robisz zmian pod PO to leżysz.

 

Ale każdy jest w tej samej wyjściowej pozycji. A jak zbierasz FA w Roto? W ten sam sposób.

Ale w roto nie ma zadnej przewagi w pobraniu 10 FAsow w tygodniu, w H2H to skuteczna strategia by wygrywac pojedynki.

 

I każdy ma taką samą możliwość. Wszystko fair & square.

 

Zaletą jest własnie dodatkowa funkcja dzięki której Gmowie którzy "są na bieżąco" wygrywają z tymi co jadą na autopilocie.

Grales kiedys z limitami pobran na tydzien? Uwazasz, ze mialoby to sens?

 

Zawsze gramy z limitem 5 pobrań/tydzień. Ja z reguły nie robię tyle, ale nie myślę by było to potrzebne. Jeżeli ktoś chce zrobić tygodniowo 10 add/dropów to siłą rzeczy musi wyrzucić jakichś wartościowych graczy, których może już później nie odzyskać. Taka strategia jest nieopłacalna.

 

Tu zgoda. Pisałem o tym wyżej, można by skrócić RS.

Pisalem o terminarzu ligi, a nie NBA ;-)

I to kolejny problem, ktorego nie da sie przeskoczyc, za malo tygodni rozgrywek by wszyscy grali ze wszystkimi najlepiej pare razy.

 

Ja też pisałem o terminarzu H2H.

Sezon fantasy trwa ok. 5,5 mies. czyli mniej więcej 25 tyg. Skracasz sezon RS do 12 tygodni gdzie każdy gra z każdym [12 drużyn] i resztę 12 tyg. grasz playoffy. Czyli jeden matchup trwałby 3-4 tygodnie. Zmniejszasz wtedy tę "straszną losowość" :-)

 

To już uroda H2H. Kiedyś o tym wspominałem, pod każdy tydzień musisz główkować nad inną startegią. IMO zaleta.

Ale graczy masz w wiekszosci tych samych, wiec co tu glowkowac? Nad tym jak zmiescic 20 FAsow w skladzie? ;-) Przeciez nie klepiesz trejdow by wygrac jeden tydzien w grudniu.

 

Kilka dni w tyg. jest takich gdy musisz wybierać kogo wystawić, poza tym dochodzą FAsy.

Zagrałbyś choć raz w H2H, bo tak dyskusja jest trochę akademicka ;-)

 

pozdr

G

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Swoją drogą możesz rozwinąć tę korelację pomiędzy udokumentowaniem a miodnością gry danym formatem?

To byl zart/docinek, ale jesli juz chcesz go analizowac... argumentujesz, ze playoffy h2h sa ciekawe i emocjonujace, wiec bylem mocno zaskoczony, ze [jak to ujales] nie sa dobrze udokumentowane.

 

Czyli jeżeli ktoś nie wkleił tabelki po RS ze swojej ligi to liga była nieciekawa?

Wg Ciebie brak takiej informacji nic nam nie mowi?

Skoro RS nawet nie jest zapisywane ani zapamietywane... to nie brzmi jak zbedny dodatek??

 

A co do wygrzebywania to pisaliśmy, że jest na to po prostu większa szansa niż w Roto

Moze zaczelismy ze zlej strony, moglbys podac przyklad [niekoniecznie z doswiadczenia, moze byc teoretyczny] w ktorym ktos w H2H wygrzebal sie z dola, z ktorego w roto by nie mogl?

 

BTW, jakos dziwnie przemilczales #5, #6 i #7, wiec domniemam, ze wyniki nie byly korzystne ;-)

A to już możesz sobie sam sprawdzić ;-)

Jak? Sa tu gdzies archiwalne wyniki? Najlepiej ze wszystkich lig? Hmmm, wlasnie sobie zdalem sprawe, ze to moze byc najcenniejsze z calej dyskusji: dostep do danych, ktorych nie mam. Ile tu lig gracie rocznie? Ile sezonow? Macie zapisana historie? To, ze Tobie nie chce sie analizowac wynikow nie znaczy, ze ja bym nie chcial ;-)

 

Jak chcesz się czepiać to przyczep się do wielkości próbki, bo co to jest 6 lig.

To sam zaznaczyles na poczatku, wiec juz nie kopalem lezacego.

 

Wg mnie cele NBA i nasze sa zupelnie inne... Pamietasz ten zart Sterna, ze najlepsze finaly to bylyby Lakers-Lakers? NBA nie zalezy na sprawiedliwym czy obiektywnym wygranym rozgrywek, a nam, albo przynajmniej mi, tak. Dlatego tez np nie cierpie wezyka.

I tu IMO możemy podsumować dyskusję. H2H is more fun :D

Nie widze zadnego zwiazku miedzy tymi wypowiedziami...

Chyba, ze na h2h zarabiasz jakies duze pieniadze ;-)

 

IMO potrzebna jest równowaga. Sport zbyt przewidywalny staje się zwyczajnie nudny.

Czy za taki uwazasz NBA? Przeciez playoffy i finaly sa bardzo przewidywalne w porownaniu z innymi sportami.

 

Imo formułą najbliższą NBA jest własnie H2H [...]

A w czym roto bardziej przypomina prawdziwą NBA?

Hmmm, po zastanowieniu wg mnie oba stwierdzenia sa nieprawdziwe bo niepelne: H2H wzoruje sie na playoffach z NBA i je bardziej przypomina natomiast roto wzoruje sie na RS i je bardziej przypomina.

 

Szkoda, że w fb1 nie gramy H2H, bo byś został zmieciony w bezpośrednim maczapie!

Co nic by nie znaczylo ;-P

 

Zawsze gramy z limitem 5 pobrań/tydzień

I dopiero teraz o tym piszesz?!? Przeciez to zalatwia argument o bezmyslnym tluczeniu FAsow.

 

Ja też pisałem o terminarzu H2H.

Sezon fantasy trwa ok. 5,5 mies. czyli mniej więcej 25 tyg. Skracasz sezon RS do 12 tygodni gdzie każdy gra z każdym [12 drużyn] i resztę 12 tyg. grasz playoffy. Czyli jeden matchup trwałby 3-4 tygodnie. Zmniejszasz wtedy tę "straszną losowość" :-)

W ten sposob przekladasz ta losowosc z playoffow na RS bo przy 12 tygodniach paru slow starterow i odpadasz z walki. Jak dla mnie rozwiazaniem jest przejscie na roto ;-) Ale zeby zostac w h2h albo trzebaby zrezygnowac z playoffow by decydowal bilans po RS albo zrezygnowac z RS i od razu przeprowadzac playoffy.

 

Zagrałbyś choć raz w H2H, bo tak dyskusja jest trochę akademicka ;-)

Gralem [raz nawet wygralem!] i tak mi sie nie spodobalo, ze wiecej nie mam ochoty ;-)

Gdyby mnie interesowaly cotygodniowe pojedynki to bym stal sie fanem footballu amerykanskiego ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To byl zart/docinek, ale jesli juz chcesz go analizowac... argumentujesz, ze playoffy h2h sa ciekawe i emocjonujace, wiec bylem mocno zaskoczony, ze [jak to ujales] nie sa dobrze udokumentowane.

 

To żartów/docinków nie będę komentował. Dla mnie nie ma żadnego przełożenia, udokumentowanie ligi zależy tylko od kronikarskich zapędów uczestników.

 

Moze zaczelismy ze zlej strony, moglbys podac przyklad [niekoniecznie z doswiadczenia, moze byc teoretyczny] w ktorym ktos w H2H wygrzebal sie z dola, z ktorego w roto by nie mogl?

 

A jest w ogóle możliwe zdobycie majstra w Roto czy FP z 8 miejsca zajmowanego pod koniec marca?

I piszę tu o uśrednionych tabelach, nie o sytuacji gdy ktoś dogrywa mecze, bo takich nie ma w H2H.

 

Jak? Sa tu gdzies archiwalne wyniki?

 

Toż pisałem Ci wcześniej, wszystko jest w wątkach w archiwum. Ligi H2H grają od 3 lat.

 

Nie widze zadnego zwiazku miedzy tymi wypowiedziami...

 

To już nie będę Ci tłumaczył, żeby nie kopać skopanego ;-)

 

IMO potrzebna jest równowaga. Sport zbyt przewidywalny staje się zwyczajnie nudny.

Czy za taki uwazasz NBA? Przeciez playoffy i finaly sa bardzo przewidywalne w porownaniu z innymi sportami.

 

Playoffy wprowadzają trochę zamieszania i, prawdę mówiąc, głównie je oglądam od jakiegoś czasu.

 

Imo formułą najbliższą NBA jest własnie H2H [...]

A w czym roto bardziej przypomina prawdziwą NBA?

Hmmm, po zastanowieniu wg mnie oba stwierdzenia sa nieprawdziwe bo niepelne: H2H wzoruje sie na playoffach z NBA i je bardziej przypomina natomiast roto wzoruje sie na RS i je bardziej przypomina.

 

A ja, jak się zastanowię, to uważam, że H2H wzoruje się na całym sezonie NBA.

Tak możemy długo :-)

 

IMO trzeba kończyć dyskusję i wrócić do niej gdy będziesz miał dane o których wspominałeś na początku. Może się uda wyjaśnić nieco z naszych wątpliwości, choć najważniejszego zastrzeżenia czyli tej ogromnej losowości H2H raczej nie da rady.

 

W ten sposob przekladasz ta losowosc z playoffow na RS bo przy 12 tygodniach paru slow starterow i odpadasz z walki.

 

Bez przesady, jeżeli w ciągu 3 miesięcy nie jesteś w stanie załapać się na co najmniej 8 miejsce to nie zasługujesz na majstra.

 

Gralem [raz nawet wygralem!] i tak mi sie nie spodobalo, ze wiecej nie mam ochoty ;-)

 

Widać nie grałeś z odpowiednim towarzystwem [o czym zresztą świadczy wygrana] ;-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tak w ramach kronikarskiego obowiązku muszę sprostować: pierwsza oficjalna liga h2h na sznurówce ruszyła już w 2007 roku a zatem obecny sezon to 6. edycja (archiwum liczy już dwie strony).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Cięglaro, dlaczego nie ma medali dla userów za rozgrywki roto, a są dla tak upośledzonej formy rozgrywek jak FP?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Roto to ścierwo. Niemniej, jako główna, czysta forma rozgrywek zasługuje na swoje trofeum, jestem tego świadomy. Pytał o to już Benon. Oto wyciąg z naszej rozmowy na pw (a właściwie moja odpowiedź-wskazówka):

Muszę poszukać odpowiednich obrazków, które mogą posłużyć za medale dla roto - może masz coś na oku? Jedyne wymogi to sensowna jakość, estetyczność oraz 3 kolory/warianty reprezentujące złoto/srebro/brąz. Jeśli będę takimi dysponował, przygotowanie faktycznych medali dla forum to już pestka.

 

Na poszukiwania nie mam czasu, mam większe zmartwienia na tą chwilę. Jeśli ktoś może pomóc i podrzucić odpowiednie obrazki - zrobię to sprawniej. Oczywiście medale za historyczne rozgrywki też nadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Takie medale to sobie możesz na fejsbuku umieszczać :) Szukaj czegoś bez znaków wodnych - na takie szukanie faktycznie miałbym czas, ale nie chęci. Zobaczymy co się da z tego zrobić.

 

Porównań nie dokonuję. Nie da się porównywać ścierwa (roto) do czegoś wartościowego (FP). Nie wyobrażam sobie jak się człowiekowi musi nudzić by grać w coś tak niegodnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Albo bezsensownie prowokujesz, albo nie wiesz, o czym piszesz.

 

Rywalizacja w FP polega na JEDNYM parametrze. JEDNYM, kurwa. Nie możesz dokonywać trejdów pod kątem poprawy w danej statystyce kosztem innej, co mogłoby dać w roto awans w tabeli, bo się nie da, gdyż wszystko oparte jest na JEDNYM parametrze. Po drafcie właściwie jest się konkretnie ujebanym pod względem dalszych ruchów. Taki model rozgrywek dla niepełnosprytnych, ale co kto lubi :8

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Hmmmm, sam nie wiem, którą z opcji wybrać: albo jestem przypałem albo durnym tłukiem :) Wiem o czym piszę. Grałem w roto. Ścierwo.

 

Powiedz od razu, że się na formułę obraziłeś bo efektów nie miałeś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Na e-NBA.pl w ciągu 3 sezonów awansowałem za każdym razem w konferencji East. W West jakoś podobnie. Mam doświadczenie w tej formule dużo większe niż Ty w roto. Po tym sezonie (jestem w środku stawki w swojej 3. lidze w West, z East już zrezygnowałem) porzucam swój ostatni team w FP, szkoda czasu, za prymitywne, nic się nie dzieje, na kształt tabeli po bardzo krótkim czasie mogą wpływać właściwie tylko kontuzje najlepszych graczy. Ani wymiany wewnątrz ligi, ani ruch z FA nie mają większego odzwierciedlenia w rywalizacji. Zupełnie inaczej niż w roto czy h2h. Nie ma ciekawych lig FP, za to zdarzyło mi się grać w naprawdę interesujęcych rozgrywkach roto (choćby tegoroczna druga liga na Sznurku, gdzie dzięki aktywnym ludziom takim jak Matek i kilku innych koleżkowców dzieje się naprawdę dużo i mam zajebistą frajdę).

 

Zarzut obrażenia się na formułę należałoby zresztą skierować akurat nie do mnie z nas dwóch. Natomiast argumentacja na poziomie "to ścierwo" jest swoją drogą niezwykle przekonująca i świadczy o wysokim poziomie zrozumienia zagadnienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×