Skocz do zawartości
Zaloguj się, aby obserwować  
zmijor

[2018/2019] Draft/rozgrywki - 1 liga H2H Yahoo

Polecane posty

Domyślam się, że przysnął, zdarza się każdemu. Nie szukam żadnych podtekstów, nie będę mieć żadnych pretensji jeśli spadnę bo wiem, gdzie i kiedy zjebałem. Po prostu stwierdziłem fakty. Patrząc na naszą tabelę to trudno mówić o słabszej postawie kogokolwiek z zainteresowanych (a raczej można o równie słabej wszystkich), skoro pięć ekip ma praktycznie ten sam bilans, a i szósta jest blisko. Decyduje zatem ten nieszczęsny ostatni tydzień i niuanse typu terminarz i trafienie na Mastery pod koniec sezonu, a nie czyjaś słabsza postawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No timing fatalny, bo trzech graczy, którzy wybitnie zagrali zostało na benchu. W pkt PM by juz prowadził, i - jeśli dobrze liczę - byłby remis w stealach i na styku w blokach.  W meczu ze mną starał się wystawiać składy, choć też raz DeRozan był na bn, a w poniedziałek ominął np. Hassana, postawiając na innych środkowych, np. Okafora. Przypadek poniedziałkowy jest jednak dobitniejszy.  No ale cóż, każdemu się chyba zdarzyło kiedyś ominąć składy, mi oczywiście także - no może jeszcze PM powalczy. Ja i tak od początku zdaję sobie sprawę, że jeśli spadnę, a na to niestety wskazuje (dziś gra grecki Antek i 3 innych typa przeciw mnie), to pretensje mogę mieć tylko do siebie. Trudno, żeby jedno 9-0 uratowało mnie przed spadkiem, jeśli się żle ułożyło team. 

A Ty, @matys na razie prowadzisz, więc jeśli komuś ta sytuacja jest nie w smak, to zdecydowanie bardziej mi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, bulek napisał:

 

A Ty, @matys na razie prowadzisz, więc jeśli komuś ta sytuacja jest nie w smak, to zdecydowanie bardziej mi ;)

Staram się po prostu być obiektywnym, najgorzej ma rzeczywiście ktoś z waszej pary bo minimalna porażka lub remis mogłaby i tak dać awans obydwu, a przy zwycięstwie Żmijowców szans nie ma. No ale zobaczymy, sporo spotkań zostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba największy mój dramat.

Przegrałem 1 stratą utrzymanie. Chyba takiej końcówki nie było nigdy. Pretensje mogę mieć tylko do siebie. Wprawdzie liczyłem jeszcze, że Dyr Dyr pokona matysa, bo było blisko, ale ostatecznie nie dał rady. @Ledley wykazał się większym kombinatorstwem ode mnie, co zresztą nie było dla mnie zaskoczeniem, bo wiedziałem, że będzie kombinował. Ja zupełnie niepotrzebnie wystawiłem Lena, bojąc się o bloki - jak się okazało, zupełnie niepotrzebnie. Ledley zaryzykował, ja też tak powinienem zrobić. Miałem trochę niefortunny układ meczów, bo Adebayo i Gasol grali prędko, może gdyby Capela grał szybciej, bym ich nie wystawił. No ale trudno, największe frajesrtwo było z Lenem, przysnąłem i potem już było po ptokach. 

Takiej końcówki nie było chyba nigdy. Jedna strata mniej i remis 4-4 premiowałby mnie. Powrót do 1 ligi jest trudniejszy niż utrzymanie się w niej. Pocieszam się, że i tam trafię na znanych GM-ów.

Ale muszę się zastanowić, czy jest sens dalej ciągnąć tą ligę. Gratulacje, Ledley.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy wieczór. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie i trudno było podjąć jakieś decyzje mając trzy kategorie na styku. Rano była szansa, że nawet jeśli przegram 4-5, to się utrzymam. A później w pewnym momencie całkiem realne było 6-3 dla KNT i jego szansa na awans a mój spadek na 11 miejsce. Potem Smoke prowadził z Panterami i też miał awans moim kosztem, Tottenham odpuścił mecze licząc słusznie na 5-4 czyli najgorszy dla mnie wynik z możliwych. Koniec końców PM udało się wyciągnąć tylko 4-5 i awansowałem na 6 miejsce. Można gdybać, co by było z tymi kilkunastoma asystami Masterów z poniedziałku, ale tak jak bulek napisal, wszystko jednak miał w swoich rękach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzięki @zmijor za ciekawy pojedynek, bo mimo wysokiej wygranej nie wyglądało to tak dobrze na początku tygodnia. W środę miałem już wykorzystane 3 zmiany i przegrywałem. Do tego wiadomo było że jeden dzień odpoczynku przy b2b będzie miał Davis, a że w sezonie zasadniczym zająłem pierwsze miejsce i to z rekordowym bilansem więc sensacja wisiała w powietrzu. Ostatecznie jednak końcówkę tygodnia moi gracze zagrali bardzo dobrą i awans do półfinału stał się faktem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje @Ledley. Jedyny, z ktorym nie chcialem spotkac sie w qf. Calysezon ch strzelil przez zakrapiany piatek i debilne zmiany Aminu i Makera oraz wczesniejsze wywalenie Deandre. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po zaciętym półfinale z @Jurek Furtak ostatecznie udało się minimalnie wygrać. Od początku tygodnia nie było łatwo i znów długo przegrywałem, ale w końcówce udało się przechylić szalę na moją korzyść i o wygranej zdecydowały 3 bloki więcej. U przeciwnika jak można było się spodziewać pięciu spotkań nie zagrał Cousins, a u mnie ponownie Davis dostał wolne w jednym spotkaniu. Dzięki @Jurek Furtak za grę i powodzenie w walce o 3 miejsce.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Koniec sezonu i ostateczna tabela:

mrtyxy.jpg

 

W finale musiałem sobie poradzić bez Davisa oraz dwóch meczów Irvinga i jednego Love, ale nie przeszkodziło to w wygranej. U @Benon wyleciała trójka z Chicago oraz dwa mecze opuścił Conley, a więc teoretycznie się wyrównało. Od początku tygodnia prowadziłem wysoko i taki wynik utrzymał się już do końca.

Jak widać po pobraniach liga była dość aktywna i do tego wyrównana, bo o spadkach decydowały minimalne różnice. Gratulacje dla pozostałych medalistów i dzięki wszystkim za grę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Walczyłem, rotowałem i kombinowałem całkiem sporo. Niestety dopiero od drugiego dnia, ale mimo wszystko się zbliżałem i w czterech kategoriach różnice były jednocyfrowe (w trzech na korzyść @Diga).

Może tego pierwszego dnia zabrakło, może tydzień był za krótki, a może po prostu oponent był mocniejszy.

Gratulację dla pozostałych na podium.

Pozdrawiam 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chcesz dodać odpowiedź ? Zaloguj się lub zarejestruj nowe konto.

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to bardzo łatwy proces!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×