pitrekk

Gram!

Czołem chłopaki. Gram oczywiście!:-)

Chuja nie redukujcie, może kiedyś będziecie chcieli mieć drugie ;-) Ja na play off będę miał drugiego syna, więc do kolejnego RS już powinno być lepiej. Jedno jest pewne, play offs raczej na żywo nie poogladam :-/

Dzięki Andrew! Dokładnie. Powinien się cieszyć z utrzymania, ale niedosyt jest, bo z Kubą wygrałem dość pewnie chyba tydzień lub dwa przed Po. Jak analizowalem tygodnie to chyba ostatni 3 tyg RS wygrywalem korespondencyjnie... :-) więc liczyłem na srebro, bo po tym jak wzmocnilem MJa Butlerem, na złoto szans nie miałem żadnych...:-) dzięki Panowie i do zobaczenia za rok!

Stara gwardia pocisnela ;-)

Dzięki Chłopaki i ponawiam mój apel, gdyby ktoś z pierwszej 10 się zastanawiał nad wcześniejszą emerytura to mogę się dorzucić do fotela bujanego ;-)

Również dzięki i do zobaczenia za pół roku :-)

Powiedziałbym nawet, że medal masz pewny... Moje czarnuchy złamaly się jak na komendę. Gratulacje Kuba, jak patrzyłem na poprzednie kilka tygodni to prawie we wszystkich wygralbym, no ale cóż... Powodzenia w finale!

No to wiadomo, że coś za coś...W życiu nie ma nic za darmo ;-) Ja tu niczego nie próbuje forsowac,wiem że to utopia. Mówię jedynie ze dla mnie byłby to fajny kompromis między nudzacym mnie ostatnio Roto a chujowa losowoscia i niesprawiedliwoscia play offs w h2h.

Dokładnie o to chodzi żeby to nie było to samo... :-)

Gdyby wyciąć PO to byłoby tych tygodni więcej. 22 albo nawet 23,więc przy 12 osobowej lidze akurat wychodzi każdy z każdym po 2 razy :-)

Dlatego właśnie od dawna twierdzę, że dla mnie idealna liga fantasy byłoby h2h, bez play offs, najlepiej z tak scustomizowanym kalendarzem aby każdy z każdym grał tyle samo razy. Eliminuje "nudę" Roto, ale takze eliminuje "niesprawiedliwosc" play offs

Wygrałem 13 stratami, westbrick zrobił Ci przez cały tydzień 14... Nie tędy droga panie gooz...;-)

Nie wybiera się ktoś z pierwszej dziesiątki na wcześniejszą emeryturę?;-)

Dzięki gooz za ciekawy pojedynek. Wczoraj siedziałem do północy (co w tym sezonie mi się nie zdarza), oglądając Dallas i zastanawiając się czy posadzić Gaywarda czy nie.. Ostatecznie nie miało to jednak wpływu na wynik.

Nie wspominając już o Jimmym... ;-) co do AD to już chyba trzeba się do tych jego kontuzji przyzwyczaić... Za rok chyba nawet w top 3 bym gościa nie brał.

Co się dzieje w tej lidze? Sobota i dolna połówka tabeli prowadzi...

Fg i tak wyciagniesz a odskoczyles mi w innych kluczowych statach...

No i Gayward out with plantar fasciitis... Bez mojego 1 i 3 wyboru w drafcie mogę już zacząć wybierać splawiki...

Nie narzekam, tak jak piszesz, walczyłem o utrzymanie i tu mi Dieng pomógł. Z resztą patrząc na rankingi to jeszcze podskoczyl i jest chyba teraz w top 20 za 14 dni. Nie mniej jednak, jeśli jimbo rzeczywiście wróci w pełni sił to mógłbym pewnie z nim w składzie bardziej namieszać... Nie chce mi się liczyć czy bez Dienga bym w ogóle do tych PO wszedł.Moze mikrowave policzy... ;-)

Eeejjjj! Wypraszam sobie! 2011?! Gold medal?! Tracy może mi sznunowadla wiązać ;-)

Od 2011, czyli mojego niespodziewanego triumfu w tej lidze jako beniaminek (notabene z 5 miejsca po regularze) 2011: 5 miejsce i out w 1 rundzie 2012: 7 i out w 1r 2013: 6 i out w 1r 2014: 7 i out w 1r I am Mr. Consistency :-) ale qrwa już czas z tym skończyć! Druga rundo, nadchodze! :-)

Ahh, celowalem w najebanych, ale nie ma co marudzić, cel jaki jeszcze niedawno wydawal się trudny do osiągnięcia czyli utrzymanie, udało się zrealizować :-) to już chyba tradycja, że zaczynam sezon słabo, ale druga połowa jest lepsza i gdzieś tam koło tego miejsca 6 zazwyczaj kończę

No to cisnę, dzięki Barca ;-)

Ja już raczej jestem w D i tylko jakiś cud może mi zapewnić utrzymanie...