[2012/2013] Draft/rozgrywki - 2. liga H2H Yahoo

[goozman 317]

rotowanie składem czasem się przydaje ale bywa też przekleństem (szczególnie dla FG, FT no i wiadomo TO) no ale ogólnie potrafi przeważyć szalę zwycięstwa dla słabszego teamu..

ciekawie też się gra w układzie tygodniowym (gramy tak z poniektórymi na ESPN) - tzn. wystawia się skład na cały tydzień w niedzielę, raz w tygodniu też są transfery. bardziej widać wtedy prawdziwą wartość zespołu - wiadomo rozkład gier też wpływa na wynik, niespodziewane kontuzje też (bo już w trakcie tygodnia zmian w składzie nie można robić) ale w gruncie rzeczy to chyba sprawiedliwszy sposób dla H2H

powiedziałem to ja - człowiek o największej rotacji w lidze

[bulek 119]

Tzn nie jestem pewien czy niedzielne wystawienie składu to sprawiedliwszy pomysł. Nie w każdą niedzielę każdy jest przy necie - to jedna sprawa. Jestem daleki od tego, żeby likwidować mu wtedy szansę na dobry wynik w matchupie. Spowodowałoby to tylko frustrację i zniechęcenie. Druga sprawa to kontuzje - osoba z większą ich ilością stałaby z góry na przegranej pozycji a o wyniku by decydował ślepy los - czytaj szczęście z powodu ich braku lub pech z powodu ich obecności.

 

Ja uważam, iż rotowanie składem codziennie nie jest złe, niemniej wprowadzenie drugiej kategorii negatywnej by tylko uatrakcyjniło rozgrywki. A przecież faule nie są jedyną taką kategorią "in minus", która jest możliwa do wprowadzenia. Są przecież na yahoo bloki otrzymane, które w żadnej lidze nie były brane pod uwagę dotąd - może, jeżeli nie faule, to właśnie BA by uaktywnić?

 

10 kategorii to myślę, tak w sam raz. A i remisów byłoby więcej

[fluber 19]

Nie mam nic przeciwko faulom, ale im więcej przypadkowych statystyk tym gorzej. I jestem wyjątkowo przeciwny remisom, które potem w play-offs mogą zepsuć cała zabawę, biorąc pod uwagę to, jak wyrównane są mecze.

Panowie - nieprzewidywalność h2h to cały urok tej formuły, a przecież nikomu nikt nie broni rotacji składu i podejmowania ryzykownych decyzji. Jeśli byłoby jakieś głosowanie, to jestem z pewnością za aktualnymi zasadami.

[bulek 119]

Fluber, my widocznie inaczej interpretujemy aktualne zasady. To co ja nazywam czystym schematem (wystawianie wszystkiego co żyje, alleluja i do przodu), Ty nazywasz nieprzewidywalnością. Ja osobiście jestem przeciwny popadaniu w marazm, uważam, iż warto spróbować czegoś nowego, zapodać jakieś innowacje, które by sprawiły, iż każdy by się 2 razy zastanowił by wystawić zawodnika x czy y.

 

Mówisz, że nie masz nic przeciwko faulom, ale nazywasz je przypadkowymi statystykami. Zresztą, czy można je nazwać przypadkowymi kategoriami? Wiadomo, którzy zawodnicy częsciej popadają w foul trouble, a którzy nie. Wiadomo, iż im więcej minut otrzyma zawodnik, tym większa szansa, że złapie parę faule. Ale czyż nie z tym powinien się liczyć GM? Jeżeli wie, że zawodnik x grający 35 minut w meczu zdobędzie sporo pkt, zbiorek czy tam asyst, powinien sie też liczyc z tym, że może złapać ze 3-4 faule. I wtedy każdy się zastanowi, czy w danym dniu ważniejsze są dla niego jego punkty, czy też skłonność do przewinień. Czy taka taktyka nie uatrakcyjniłaby rozgrywek?

 

Co do remisów, to ja nic do nich absolutnie nie mam, nawet mi ich trochę brakuje. a w playoff druzyna wyżej rozstawiona powinna miec jakis mały handicap - w realu jest nim własna hala, tutaj remis 5-5.

[fluber 19]

Aktualne zasady są równe dla obu drużyn. Zawsze zdarzą się różnice w ilości rozegranych meczów, ale sumarycznie rozkłądają się one równomiernie. W play-ofs natomiast kombinujesz tak, by wystawić jak najwięcej, jak najlepszych zawodników. Przy faulach można wygrać statystyki FG, FT, faule i straty wystawiając 1 gracza w poniedziałęk, który będzie miał 1/1 z gry , 2/2 z wolnych. I jest 4-6 w zasadniczym (to już zupełna skrajność, ale tak może być). Faule uderzą w wysokich, którzy i tak w praktyce przydają się w blokach, zbiókach i FG. Już teraz korzystniej jest oprzeć zespół na niskich, a po wprowadzeniu fauli Howard będzie szedł w drugiej setce:) Mówisz o jednej negatywnej statystyce, ale właściwie są takie 3, bo dla mnie ilość spudłowanych rzutów z gry i z wolnych to też statystyki negatywne.

[goozman 317]

tak w ogóle ze względu na tradycję i pewne możliwości porównywalności statystyk z różnych sezonów to jestem za zostawieniem starych sprawdzonych zasad. ewentualne nowości można sobie testować w jakiejś nowej lidze

[Gerard 15]

Aktualne zasady są równe dla obu drużyn.

 

Jakiekolwiek nowe zasady ustalone przed kolejnym draftem zawsze będą równe dla wszystkich.

 

Już teraz korzystniej jest oprzeć zespół na niskich,

 

Sprawdzałeś to jakoś? Pytam bo w tej chwili IMO rozkłada się to równo.

Niscy wygrywają w STL, AST, FT i 3PT. Wysocy w FG, REB, BLK i TO.

PTS wygląda, że są mniej więcej 50/50.

 

Jeśli wprowadzalibyśmy zmiany to proponuję jeszcze dodać dodatkowe aktywne sloty, bo niezmiennie co tydzień mnie to wk@#ia. Wystawianie 8 z 13 równych ziutków to dopiero loteria

[cieglo 28]

A mi się pomysł gry weekly cholernie nie podoba. Zabija nieco formułę, przynajmniej taką jaką znam - z możliwością dokonywania zmian jeszcze w niedzielę wieczorem by uratować pojedyncze statsy i w efekcie próbować przeważyć wynik rywalizacji. To jest miodne.

 

Gooz ma wiele racji z tą powtarzalnością, to faktycznie spory argument. Z drugiej strony ciągnie mnie by spróbować takiej lekkiej modyfikacji. Może w ramach eksperymentu, doświadczenia spróbować takiej ligi próbnej i zobaczyć jak w takiej się rywalizuje. Jeśli formuła się sprawdzi - będzie mocniejszy argument by wprowadzać zasady do głównego toku h2h. Skoro google ma swoje google lab to zróbmy może sznurowadlo lab gdzie chętni próbować będą rozmaitych wariantów - niekoniecznie po to by zdobywać medale i mistrzostwa a wypracować nową mainstreamową formułę czy zestaw zasad. Co Wy na to? Choćby taka budżetówka wyrosła z podobnych doświadczeń i jak widać kontynuuje egzystencję.

[pitrekk 3]

czołem, moim zdaniem weekly league odpada. Gram w takiej jednej lidze i powiem Wam, że jest to najnudniejsza liga ze wszystkich. Brak możliwości reagowania w trakcie tygodnia zabija ducha gry i sprowadza rolę managera do biernego obserwatora.

 

Jeśli chodzi o dodawanie nowych statów to moim zdaniem w grę wchodzą jedynie faule, wszystkie pozostałe wymienione to porażka. Gram w jednej lidze roto gdzie mamy PF i rzeczywiście, wymusza to chyba trochę więcej kombinowania.

 

Oczywiście, że H2H to jest trochę loteria, ale przez to emocje są nieporównywalnie większe w porównaniu z roto. Ja osobiście lubię te tygodniowe matchupy. Żeby było sprawiedliwiej można by ew. zrezygnować z PO i mistrza wyłaniało by się po sezonie regularnym, ale to też zabija sporą część emocji.

 

Osobiście też uważam, że lepiej jest jeśli w H2H punktuje się tylko za zwycięstwo. Nieważne czy wygrywasz 8-1 czy 5-4, masz 1 punkt. Jest to o tyle fajne, że u nas jak ktoś wygra 8-1 a potem przegra kolejnych 6 matchupów 4-5 to ma ciągle pozytywny bilans. I odwrotnie, jeśli ktoś przegra 1-8 a potem 6 razy z kolei wygra 5-4 to ma ujemy bilans. Trochę to głupie...

 

Natomiast jeśli chodzi o ilość slotow grających to ja jestem wręcz za ich ograniczaniem. Im mniej grających slotów tym więcej trzeba kombinować a nie tylko wstawiać wszystko co się rusza

 

to tyle ode mnie tematow do przemyślenia.

[bulek 119]

Fluber, a jak wprowadzimy faule to zasady będą nierówne dla wszystkich?

 

Poza tym - FG% i FT% nie sa - i nigdy nie będą - negatywne. Dlaczego? Bo o wiele lepiej jest miec 10/15 niż 2/3. Średnia niby taka sama - ale jak drugi zawodnik zrobi 1/5 - jaki wskaznik lepszy? 11/20 czy 3/8?

Tu już kalkulator niepotrzebny.

 

Zgadzam się, że faule uderzą w wysokich. Ale już teraz wysocy specjalizują się w FG%, ZB, BL, często też PTS i poza Monroe, Duncanem, Howardem mają mało strat. Ale juz ten drugi trafia wolne na całkiem sympatycznym procencie. Do czego zmierzam? Iż aktualnie nie wystawianie takich wysokich mija sie z celem. Wprowadzenie fauli by chociaż urozmaiciło zabawę i stanowiłoby chociaż jeden argument przeciwko wystawieniu wysokiego gracza.

 

Zgoda z pitrekkiem - ale czy ustawienia wprowadzają możliwość punktowania wpierw zwycięstw, dopiero potem "małych punktów"? Tak powinno być, zwłaszcza, że terminarz jest nierowny dla wszystkich. Jeden gra 2 mecze z olewaczem gry i 7-2, 8-1 ma jak w suchym, drugi gra 2 mecze z potencjalnym kandydatem na mistrza i 3-6 to najnizszy wymiar kary. A pod koniec sezonu zasadniczego to uklad meczów jest decyujący.

[Gerard 15]

Natomiast jeśli chodzi o ilość slotow grających to ja jestem wręcz za ich ograniczaniem. Im mniej grających slotów tym więcej trzeba kombinować a nie tylko wstawiać wszystko co się rusza

 

Ale właśnie przy większej liczbie aktywnych slotów mniej byś rotował składem.

Jeżeli w tym tygodniu 10 gości gra mi w pn-śr-pt, to choćby nie wiem jak zajebiści byli, zupełnie nie opłaca mi się trzymać 2 z nich. Lepiej wziąć pierwszego lepszego ziutka, który zagra we wt-czw i doda te 10pts, 5zb i 3ast. Jeżeli zwiększymy liczbę aktywnych slotów, choćby o 1, to już zmniejszamy "wystawianie wszystkiego co się rusza".

 

Wiem, że biję się z wiatrakami, bo przywiązanie do tradycji jest tutaj za duże, ale zawsze warto zgłosić "zdanie odrębne". Zresztą, przy obecnych ustawieniach, czekam tylko aż wygram 1 ligę [co pewnie trochę potrwa] i przerzucam się na roto

[cieglo 28]

Dyskusja dyskusją a tymczasem mamy ostatni dzień bardzo istotnej rundy. Jedyne czego mi potrzeba to wybronić przewagę 6 trójek o ile zjadę istotnie z FG%. Z samym Lebronem może być to trudne. Czy wzmocnienia w postaci Milesa i Novaka na to pozwolą? Oby, na FA trafił solidny ale średnio przeze mnie wykorzystywany Asik.

 

Policzmy średnie:

- Fluber - 3,5 trójki na mecz (jeśli zagra Brandon Rycerz to nawet 5,1)

- cieglo - 5,2

 

Teoretycznie bezpiecznie ale pewniej w pancernym wdzianku

 

W drugim półfinale horror - na tę chwilę stan to 5-4 dla Bydzia Bulls ale minimalne różnice mamy w FG% (0,02% różnicy), REB (4 szt.!), AST (2 szt.!), STL (2 szt.!) oraz BLK (1 szt.!!!). Wszystko możliwe. Nie patrzyłem na gry do rozegrania ale mimo wszystko rywalizacja zacięta.

[fluber 19]

Nieobecność Wade'a u mnie i Jamesa u Cibie zakończyła tę nierówną walkę. Gdyby nie nieobecność Horforda w dwóch ostatnich meczach nadgoniłbym i FG i zbiórki, a tak pozostaje walka z Bydzią, w której mam podobne szanse, co z Tobą...

[bulek 119]

Moja wygrana z Chickenem tylko potwierdza schematyczność tej ligi. Bierzemy co się da, wystawiamy co gra i liczymy, że się uda.

 

A gdzie tu taktyka?

 

El-Maniaque miał pecha, życzyłem mu finału.

[cieglo 28]

Bulek, do kogo masz żal? Jakie warunki taka taktyka, nie wiem co ma tu liga do gadania.

 

Rozumiem, że w drugim półfinale przy remisie zdecydowała pozycja po RS?

 

Sam nie rozpaczam, fajnie grało się w 2. lidze i z miłą chęcią sprawdzę pierwszoligowców. Dzięki Fluber za niewielkie - ale jednak - emocje pod koniec. Rano zerwałem się na nogi by sprawdzić jak poszły te trójki i zdziwiłem się srogo kiedy stwierdziłem, że Lebron nie zagrał. Na szczęście FG% także zostały obronione i sytuacja w trójkach nie miała znaczenia.

 

Graba, szykuj kuper, koledzy będą penetrować Do szczęścia brakuje mi tylko wygranej w ostatnim meczapie by móc z czystym sumieniem powiedzieć, że to najlepszy sezon w mojej karierze (w budżetówce jedynie awans do PO, w pozostałych ligach co najmniej podium jeśli nie nastąpi jakieś dramatyczne załamanie).

[Evilian 0]

Zdecydowanie lepszym pomysłem byłoby ograniczenie korzystania z wolnych agentów do max 2 tygodniowo. Rozumiem, że pewnie ciężko będzie mi przeforsować tę propozycję, gdyż większość z Was robi milion swapów tygodniowo. Rozumiem to, lecz po dłuższym namyśle znacznie więcej sprytu i cierpliwości wymagałoby planowanie matchupów na 2-3 tygodnie do przodu, aniżeli codzienne żonglowanie mięsem armatnim jak leci. Pomyślcie o tym.

[knt 3]

To Wy tu nie macie ograniczenia do 5 trejdów na tydzień?

[Evilian 0]

Jest ograniczenie do 5 trejdów, napisałem 'milion' hiperbolizując manewry GMów z 2 ligi, lecz moim zdaniem to wciąż za dużo.

[Tizz 9]

5+5 daje 10 to sie ładnie mozna ustawić tygodniowo, w sumie to nie widziałem nawet o tym ;]

[cieglo 28]

Jakie 5 + 5?

[Tizz 9]

FA plus trejdy ale to pewnie kolejny bug jahu

 

 

tak btw

To Wy tu nie macie ograniczenia do 5 trejdów na tydzień?

 

o czymś takim to nie miałem w ogóle pojęcia ;]

[bulek 119]

Cieglo, ja się nie żalę, jakie zasady, taka taktyka, skorzystałem z niej, Chicken trochę olał sprawę tudzież pomyslał ze jak miał 8-1 to wygraną dociągnie, ja walczyłem do końca no i fajnie, że chociaż honor obroniłem, choc cel był inny. Cóż, czeka mnie roczna karencja jeszcze

 

Tylko, ze zauważ, pomimo wygranej jestem głownym agitatorem wprowadzenia jeszcze jednej "negatywnej" kategorii. Dlaczego? Bowiem tylko kombinowałem by brac jak najlepszego grajka z FA, po czym grałem czym się da, i wielu robi podobnie. A myśle, że wprowadzenie fauli by wprowadziło troche kolorytu w grę i większych kombinacji. Czasem słusznych, czasem chybionych - ale tym lepiej, bo byłoby ciekawiej.

 

Wprowadzenie dodatkowej ligi tylko po to, by dodac faule jest bez sensu. To już lepiej wprowadzic je w budzetówce i zobaczyc, jak sie sprawdza w praniu.

[MKA 8]

ja gram w lidze gdzie sa falue ale dodatkowo zbiorki sa podzielone na of i def, wiec wysocy i tak sa lepsi niz niscy jako filar druzyny, a gra na 10 kategorii to bez sensu wg mnie bo zbyt czesto byly by remisy, a w PO troche glupio jak decyduja male punkty z RS

[bulek 119]

No czy ja wiem, czy remisy są takie złe? Owszem, by sie cześciej zdarzały, ale drużyna bedaca wyżej po RS powinna mieć jakis istotny handicap. We wszelkich ligach koszykarskich czy siatkarskich w realu tak właśnie jest - taka drużyna ma przewage własnego parkietu w decydującym spotkaniu - tutaj takim handicapem byłby remis 5-5. Wg mnie uczciwe, bo premiuje drużyny, które od początku sezonu wiodły prym w lidze.

[MKA 8]

w przypadku remisu nie liczy sie wyzsze miejsce po RS, tylko bezposredni pojedynek w RS, wiec wcale nie jest powiedziane, ze taki system premiuje lepsze druzyny