[2014/2015] Draft/rozgrywki - 2A liga H2H Yahoo

[pitrekk 3]

to co chlopaki? wracacie do 1 ligi w tym roku?

[cieglo 28]

Jedno jest pewne: na pewno nie w duecie

[GRB 34]

To nie ten wątek Ale i tak myślę, że małe szanse na to, że stracisz P1.

 

Zaatakowałeś mnie w tym, to Ci w tym odpisałem

 

A tutaj na razie rezultat się odwrócił dzięki większej ilości rozegranych meczów przeze mnie. Ale Harden akurat dał mocno ciała. Jutro jest mega ważny dzień, który może zadecydować o układzie sił.

[fluber 19]

Co roku wchodzę w tej biednej h2h do play-offs i co roku mam taki łomot z kontuzjami, że chce się wyć. Ibaka out, Klay out. Już ćwierćfinał może okazać się dla mnie za ciężki do przebrnięcia.

[cieglo 28]

Flub: wyj, śmiało, wyciągniemy z tego wnioski

 

GRB: mnie z kolei zaskoczył problem Monroe, to spora strata w dniu wczorajszym. Dzisiaj ma już grać. Oba składy mocno obsadzone (brakuje mi jednak Gaya, nie wiem o co mu chodzi), faktycznie jutro z rana będzie strach spojrzeć na stan rywalizacji

[fluber 19]

No i teraz Enes Kanter wypada, jak tu nie znienawidzić tej gry?

[cieglo 28]

Oj nie płacz już. Każdy ma swoje problemy. Miał być Monroe? Takiego wała, nie dadzą. Cousins? Boli łydka. Hamilton? Zachorowało się. Lowry miał ostatnio triple double? Nie szkodzi, teraz ponarzeka na plecy.

 

Meczów do rozegrania do końca tygodnia będę miał bankowo mniej niż GRB. Nie wiem jak to możliwe, że jeszcze prowadzę. Dzisiaj Harden zada wpierdol i będzie pozamiatane.

[marcelomattsoy 10]

ja niestety przezywam katusze na ESPN w lidze daily. A tutaj w Roto.

Kazdy coś ma - Ben McLemore, wiedzialem ze nie pogra Cousins, wziąłem. Kontuzja w czasie meczu 0pkt strata 1 add/dropa. Jak wygram teraz to uwierzę, że wygram całą lige

 

Fantasy NBA jest ciężkie, ale gorsze jest NHL. Tam zawodnicy mają jeszcze wiecej kontuzji. Przez ciągłe frustracje skończyłem w to grać.

 

Premier League to oaza spokoju. Nic się nie dzieje.Skład, 1 zmiana na tydzień i jedziesz dalej

[yblue 2]

Marcelomattsoy , lepiej jeden mecz McLemore'a niż cały tydzień Conleya (którego zmuszony byłem wywalić), Barnesa i pewnie dwa odpoczynki Farieda - masz dużo więcej meczy ode mnie także nie powinieneś mieć problemu aby wygrać. Ciężko będzie komukolwiek pokonać Donków, którzy powinni wygrać ligę, o ile ominą kontuzje/odpoczywanie. Ogólnie to grając od dwóch lat utwierdzam się w przekonaniu, że playoffy niespecjalnie odzwierciedlają realny układ sił w lidze, a ich rezultaty są w dużej mierze zależne od kontuzji, modnego ostatnio u lepszych ekip odpoczywania tudzież nasilonego tankowania w tej fazie sezonu (np. Nuggets). Potem dochodzić może do sytuacji takich jak np. w 3B gdzie host3234 wygrał sezon regularny z przewagą 10 gier, a może mieć problem przejść pierwszą rundę z racji absencji Ibaki, Conleya, Klaya. U nas będzie pewnie podobnie z Fluberem... Playoffs dodają do fantasy element nieprzewidywalności ale to regular obiektywniej obrazuje siłę poszczególnych drużyn. Osobiście wydaje mi się, że bardziej sprawiedliwie byłoby gdyby zwycięzca regularnego miał zapewniony awans - gwarantowałoby to także walkę na górze do samego końca bez zbędnych kalkulacji

[GRB 34]

To jest bardzo dobry pomysł z tym pierwszym miejscem. Tylko nierobialny w systemie Yahoo, gdzie raczej nie da się ustawić play-offów w inny sposób niż dla pierwszej ósemki w całości.

[barcalover 127]

To jest bardzo dobry pomysł z tym pierwszym miejscem. Tylko nierobialny w systemie Yahoo, gdzie raczej nie da się ustawić play-offów w inny sposób niż dla pierwszej ósemki w całości.

 

Ale dlaczego mielibyśmy zmieniać ustawienia PO?

 

Awans zwycięzcy RS + zwycięzcy PO (w przypadku, gdy zwycięzca jest ten sam, awansuje finalista PO).

[cieglo 28]

GRB, tu chodzi o to by obsłużyć taką sytuację poza yahoo, np. na forum, umownie. Sam mam mieszane uczucia co do takiego modelu.

[GRB 34]

Przecież to wypaczy sens play-offów, kiedy jeden z uczestników może mieć w dupie osiągnięty przez siebie wynik. Miałoby to sens, gdyby w PO brali udział managerowie z miejsc 2-9. A to z kolei wykrzacza system awansów/spadków.

[pitrekk 3]

a da sie na yahoo wyjebac w pizdu play-offy i grac do konca regulara normalne meczapy? moze to nie byloby glupie rozwiazanie?

[yblue 2]

Da się - gram obecnie w jednej takiej lidze.

[barcalover 127]

Całkiem bez PO to to nie będzie to samo. W obecnym systemie można zagrać słaby draft, słaby początek, a mimo to zmieść konkurencję w PO, awansując z dalszego miejsca. To ma swój urok i wywalenie całkowite PO dla mnie nie ma sensu.

Edytowano Marzec 19, 2015 przez Gość

[yblue 2]

Też uważam, że takie rozwiązanie byłoby już raczej zbyt radykalne i odbierałoby szanse drużynom, które miały jakieś poważniejsze kontuzje (np. tegoroczne teamy z Durantem). Co do tego modelu awansów i ewentualnego olania PO przez wygranego regulara, to decydując się na takie rozwiązanie konieczne byłoby uwarunkowanie takiego awansu obowiązkiem aktywności w dalszej fazie gry.

[goozman 317]

czy w jakiejkolwiek poważnej lidze koszykarskiej zwycięzca sezonu regularnego zostaje mistrzem kraju??? weźcie się ogranijcie - PO to sól H2H - i wg mnie to jest piękne, że drużyna z 8-ego miejsca może pokonać teoretycznie lepszego mistrza sezonu regularnego, że każdy ma szanse na zwycięstwo do końca. przecież na wynik sezonu regularnego też niewątpliwy wpływ miały kontuzje, absencje itp tyle że w dłuższym wymiarze

[fluber 19]

H2H bez play-offs to nie to samo. Pytanie, kiedy ustawić play-offs żeby było jak najsprawiedliwiej. Ja rozumiem kontuzje, ale przecież ci wszyscy zawodnicy siadają w play-offs nie z powodu losowych kontuzji, tylko głónie odpoczywania, chuchania na zimne, ustawiania się przed play-offs. 2 lata temu przegrałem z cieglem półfinał gdy 8 moich zawodników z 13 miało kontuzje typu day to day, rest itd i powiem szczerze, że niezależnie od tego, kogo dotykają kontuzje, to i tak wynik jest przez nie wypaczony

W końcu to cały sezon walki i kombinowania a w ciągu trzech dni tracę trzech gości z TOP 40, ale nie podejmujmy pochopnych decyzji na podstawie jednego pechowca jak ja

[goozman 317]

co roku ktoś płacze, co roku ktoś jest poszkodowany (przecież ja np też w I-ej lidze straciłem np Butlera, teraz Klaya, Barnesa itp) ale gramy w tym trybie od lat i tak gra tez cały świat

 

i teraz pytanie - PO CHUJ MIESZAĆ?

bo ktoś chce łatwiej? - każdy wie na co się pisze

bo ktoś się czuje pokrzywdzony? - każdy ponosi to samo ryzyko

 

i takie bo można mnożyć..

[GRB 34]

Ale po co zaraz capslock i wulgaryzmy?

[goozman 317]

po gówno!

EDIT: po uwagach od forum cenzurującego zmieniam poprzednią wypowiedź na : "po kupkę!"

[pitrekk 3]

grywasz w roto, gooz?

[goozman 317]

grywasz w roto, gooz?

grywam oczywiście

i roto jest właśnie odpowiedzią dla płaczących. niby trzeba mieć bardziej uporządkowaną wizję swej drużyny ale i łatwiej się dostosować do ewentualnych kontuzji w trakcie sezonu bo w dłuższym wymiarze czas na reakcję jest większy. czyli teoretycznie wyniki są sprawiedliwsze..

[cieglo 28]

po gówno!

EDIT: po uwagach od forum cenzurującego zmieniam poprzednią wypowiedź na : "po kupkę!"

Co to jest "forum cenzurujące"?

 

Co do sytuacji w PO to uważam, że to - paradoksalnie - jeden ze smaczków h2h, świadczących o unikalności w stosunku np. do roto. Przecież lista potencjalnie siedzących w tym okresie zawodników jest do określenia. Taki Duncan odpoczywa a głodne wilki łapią minuty - trzeba to uwzględniać w swojej strategii.