Skocz do zawartości
barcalover

2 Liga EAST H2H BudgetSznur 2016/17

Polecane posty

Bulek wg zestawień Mikrofalówki byłeś 6 ekipą w swojej lidze. te zestawienia lepiej pokazują realną siłę zespołu w trakcie sezonu niż tabela yahoo. także ugrałeś więcej niż pokazywała tabela. miałeś też megaposłodzenie przed PO - wszystko to chyba złożyło się w zbytnie przekonanie o swojej sile - teraz nastapiły tego konsekwencje. gramy w różnych ligach już prawie dekadę, totalnie nie kumam Twojej postawy i wyłączenia się na "oczywiste oczywistości" tego rodzaju gry. może przesadziłeś z 20 ligami (bo gdzieś wspominałeś chyba, że w tylu grasz), może czegoś sam nie dopilnowałeś - pretensje o przegrany remis miej do siebie a nie do całego świata, który gra wg z góry ustalonych reguł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jeszcze dodam, że w pierwszej lidze przegrałem awans do półfinałów 3 zbiórkami i 3 blokami. gdybym wiedział, że Jordan i Cousins będą pauzować po jednym meczu, że stracę Wade'a - inaczej bym podszedł do meczapu. godzę się jednak z faktem, że Dig zrobił kawał dobrej roboty i idę dalej zamiast straszyć odpuszczaniem gry i próbować rewolucjonizować zasady gry. też nie lubię przegrywać, kumam Twoje pretensje ale mocno przesadzasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale możemy już tego nie rozstrząsać? Napisałem jedynie, że mi się nie podoba sposób rozwiązania correction, bo porażka tam ilomaś zbiórkami a porażka poprzez correction poranne to jednak dwie różne sprawy. Pierwsze zdarzają się w każdym matchupie praktycznie, to drugie to jednak rzadkość. Natomiast wbrew temu co napisałem, sprawy nie odpuszczam i choć granie o uścisk dłoni najważniejszego z prezesów mnie nie interesuje, to wycofywanie się teraz nie byłoby profesjonalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Warren out wczoraj i dziś, Wall pewnie też - jak tak dalej pójdzie to nie awansuję do finału przez kontuzje :-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

.007 FG%

.026 FT%

2 3PTM

16 PTS

12 REB

3 STL (+2 STL z corrections dla Cody Zellera)

 

Takie różnice są między mną a Wuzerem. Ostro!

 

Wczoraj po raz pierwszy w historii, niemal całość przerw w meczu Bucks-Hawks poświęcałem Stat Trackerowi na Yahoo zamiast box scorom NBA i.... nie zauważyłem 70pkt Bookera (dopiero po zakończeniu meczu Bucks się połapałem co się stało). Emocje są przednie, choć wczoraj wkurzyłem się niemiłosiernie, bo na kilka minut przed pierwszymi meczami zdecydowałem, że jednak postawię na Bartona, a nie na pobranego dzień wcześniej Mahinmiego. Koniec końców Mahinmi w tym dniu oferował znacznie lepszy FG% (.833 przy .364 Bartona), PTS (o 6 więcej), REB (o 3) i co ważniejsze o 4 więcej STL! Przez to wczorajszego dnia w STL punktowało mi... tylko 2 gości - Jokić 1 i ...Curry 6. Gdyby nie Stefek przegrywałbym w tym momencie w 3PTM i STL i moja sytuacja byłaby znacznie gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zanosi się na półfinał bez historii :( Ale widzę, że w drugim jest znacznie ciekawiej, więc chyba ich sobie włączę. A w przerwach będę podglądał, czy pęknie u mnie 300 zbiórek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A idź pan w chuj. Mecz z Tocheckiem nie jest wcale lepszy od tego z Wuzerem poza stealami i pointsami, ale 70-ka Bookera była, więc to się nie liczy. Gdyby Batum, Ald czy Booker grali wszystkie swoje mecze, wyszedłby mi zajebisty matchup z Wuzerem, bo team zmontowałem na pierwszy rzut oka przeciętny, ale oparty na wszystkie możliwe kategorie, praktycznie nie miałem kategorii, które odpuszczałem. To był team pewnie lekceważony przez wszystkich, ale team, który z każdym mógł wygrać. To był team na awans. Tydzień konia Wuzera zadecydował - żeby 44 steale nie dały wygranej...

 

A Mikrofalówka męczy się z Paulem, Stefkiem i Jokiciem w składzie i może tego nie wygrać. Ale o tyle to mnie nie dziwi, bo Wuzer przygotował team na PO. Ale jak widzę 33 steale teraz jego to mnie kurwica bierze. Ale szczęścia to ja nigdy nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

I pograne. Poświęciłem połowę drużyny, byle by wygrać ten półfinał, bo wiedziałem, że w ostatnim tygodniu rozgrywek jestem z zaledwie 3 meczami Paula i Jokic. Dodatkowo Curry, które być może zacznie byś oszczędzany na playoffy. Teraz zostaje z namiastką drużyny na pojedynek o awans z FC Turlaj, którzy na starcie wyglądają co najmniej 3 razy lepiej...

 

Co prawda teoretycznie mogę jeszcze awansować w tym półfinale z Wuzerem ale trio Murray, Curry i Jokić muszą walnąć 12+ 3PTM i 13+ REB. O ile te 14 zbiórek mieć mogę, to 12 trójek to jest praktycznie niewykonalne. Curry rodem z 2015/2016 + dzień konia Murraya + Jokić aktywniejszy zza łukiem w jednym dniu? Pozostała nadzieja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję awansowiczom i przyznam, że trochę mi jednak lżej, że odpadłem z ekipą, która pokazała również teraz swoją siłę ;) W meczu o 3 miejsce życzę jednak awansu mikrofalowce, gdyż chyba jednak on bardziej na to zasłużył.

A sam się zastanawiam, jaka jest taktyka właściwa na H2H. Oparcie teamu na gwiazdach czy zadbać głębię. Washko miał gwiazdy, Wuzer awansował dzięki genialnym Gobertowi i Hardenowi, z kolei mikrofalówce Stefek, Paul i Jokic nie pomogli aż tak, jak się można było tego spodziewać.

 

A żadna ranga meczów 5-8 trochę irytuje i nie zmieniam mojego zdania. Jak widziałem, że Tocheckowi średnio zależało żeby ze mną wygrać i wcale się nie dziwię, to tym bardziej utwierdzam się w moim przekonaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A sam się zastanawiam, jaka jest taktyka właściwa na H2H. Oparcie teamu na gwiazdach czy zadbać głębię. Washko miał gwiazdy, Wuzer awansował dzięki genialnym Gobertowi i Hardenowi, z kolei mikrofalówce Stefek, Paul i Jokic

 

Myślę, że najlepsza taktyka, to mieć głębię gwiazd ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ok, czyli przejebalem z szogo jedna asysta... Specjalnie wziąłem Lavoya freakin Allena na wypadek gdyby Marc nie zagrał (był doubtful) tylko za późno napisali że nie zagra i już ich nie podmienilem... Akurat 1 asystę Lavoy uciulal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

FINAŁ

vKDs4C9.png

 

MECZ O 3 MIEJSCE

9HP04sR.png

 

Dziś wyjątkowo tylko grafiki bez opisów. Jak znajdę trochę więcej czasu wieczorem to dodam trochę tekstu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Wyglądałoby to nieźle, gdyby nie fakt, że jedyny mecz, który przegrałem w sezonie, to właśnie z Wuzerem. W dodatku mam wrażenie, że rozkład spotkań mam taki sobie i jeśli moi gracze nie będą mieli dobrego tygodnia, to będę miał spore problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Niby miałem Westbrooka i Brona, jakoś umiejętnie nie grałem ale się starałem i tylko 10 miejsce a to topka jeśli chodzi o gwiazdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby miałem Westbrooka i Brona, jakoś umiejętnie nie grałem ale się starałem i tylko 10 miejsce a to topka jeśli chodzi o gwiazdy.

 

Ale niekoniecznie w 9 kat. fantasy ;)

 

Zapraszam we wrześniu na poprawkę z większym doświadczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Lebron i Westbrook się trochę dublują, obydwaj dostarczają te same kategorie, połączenie ich może dać sukces, ale zależy to od zestawu pozostałych graczy. Natomiast bym nie powiedział, że w 9 kat. fantasy to nie są gwiazdy, choć Lebron w tym zestawieniu jest trochę niżej.

Ja uważam, iż najlepiej dobrać tak gwiazdy, by każdy z nich robił co innego. Nigdy bym też nie zebrał w H2H drummondów, jordanów i innych w jednym teamie. Wuzerowi się powiódł manewr z Gobertem i Howardem, ale już w wężyku Gooz z nadmiernym stawianiem na PTS, FG%, REBS czy BLK kosztem FT% i 3PTS spadł z ligi. Wystarczało, że się wygrało z nim w rebsach czy blokach i cały misterny plan szedł wiadomo gdzie. To ma też inną wadę - z takim teamem od samego początku jest łatwiej grać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

gdyby nie kontuzje (a tam nie mamy IL spota) i kilkanaście meczów absencji Paula + Rubio, którzy mieli być ostoją innych (oczywistych) statów myślę, że spokojnie bym się tam utrzymał a nawet zawalczył o więcej - także źle rozkminiasz Mr B :) nie chcę jednak podpowiadać za dużo.. mądrej głowie dość w dwie słowie

z tym argumentem o wygraniu ze mną w REB to majstersztyk analityczny - miałem tam 17-2-0 w sezonie :) w PTS z kolei 1-18-0 - chyba coś Ci się pomiesało Panocku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

PTS wpisałem z pośpiechu, ale to nieistotne, chodziło mi o taktykę. Dla mnie ona bardziej się sprawdza w roto niż w H2H, tam nie jest ważne kiedy kto zrobi ile bloków. Już na pierwszy rzut oka patrząc na zestaw zawodników widać, w jakich kategoriach rywal musi się skupić, żeby ten mecz wygrać - może dlatego miałeś 10-8 w blokach tylko? Już ta jedna kategoria daje do myślenia, że taktyka nie wypaliła. A Rubio? Biorąc go wiedziałeś, że jest kontuzjogenny, a trudno uznać za wielkiego pecha kontuzję kogoś, kto je często łapie. Zresztą czy on tak dużo pauzował? Na ta chwilę zagrał 66 spotkań, więc teraz Ty coś się pospieszyłeś ;). Mi z kolei na parę spotkań wykluczyli się Horford i Crowder i to w tym samym czasie, a przecież od początku postawiłem na duet z Bostonu. Także to myślę nie kontuzje zadecydowały o spadku, ale albo taktyka, albo nie ci wykonawcy do jej realizowania. Posunę się do stwierdzenia, że w H2H to może przynieść sukces tylko w przypadku perfekcyjnego załatania kilku innych kategorii. Nie ma taktyki z góry skazanej na porażkę, ale są mniej lub bardziej ryzykowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale to przecież bardziej w h2h można się skupić na 6,7 kategoriach a kilka jawnie zatankowac. W Roto natomiast jak masz w 2 kategoriach 1 punkt to bardzo ciężko wygrywać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Tylko teoretycznie, bo znam przykłady, że osoby z 1 pkt za FT% w roto były w ścisłej czołówce tabeli. Sprytne zatankowanie FT% w roto nie odbije się na całkowitym wyniku. Jeżeli w H2H skupisz się na 6-7 kategoriach, może nie być źle, gorzej, jak liczy się na wygrywanie 5-4. Wówczas praktycznie nie ma szans, by to zafunkcjonowało. Myślę, że Gooz tworząc ten skład nastawił się właśnie na to.

Swoja drogą jestem ciekaw, jakby ten jego wydraftowany skład przełożyć na roto, jaki byłby efekt na tle innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Owszem, jedna kat w Roto można odpuścić. Więcej to już ciężko...

W h2h natomiast liczenie tylko i wyłącznie na 5 kat to rzeczywiście kiepski pomysł. Ale 6,7 jak najbardziej wystarczy. Bottom line: w Roto można odpuścić max 1 kat w h2h max 3. Tak ja to widzę przynajmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Od początku tygodnia prowadzę, ale różnice w paru kategoriach są niewielkie i wynik finału jeszcze nie jest przesądzony. Zresztą sami zobaczcie http://imgur.com/a/ZWLsI

 

Jest blisko w trójkach, ale z drugiej strony także w blokach i zbiórkach, więc gdybym przegrał wszystkie te kategorie, to zwycięzcą zostanie Wuzer. Sporo wyjaśni się już koło drugiej w nocy, bo później zaczynają grać u mnie tylko Wall i Warren, a u niego tylko Harden. Chyba zarwę noc, bo może się okazać, że będę potrzebował trójek, których od Warrena (raptem 2 w marcu!) i Walla za wiele się nie spodziewam i trzeba będzie kombinować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję chilu91 awansu. Niestety sprawdziło się to, czego się obawiałem już 3 tygodnie temu. Jak nie przejdę 2 rundy - wtedy będę miał wielkie problemy z awansem w meczu o 3 miejsce. No i niestety Wuzer mnie pokonał i musiałem z bardzo okrojonym składem + słabym rozkładem spotkań wśród moich graczy podchodzić do decydującego meczu z chilu91. O dziwo mogłem jeszcze wygrać, ale potrzebowałem w ostatnim dniu świetnych FT% u siebie i słąbych u rywala. Niestety już przed północą wiedziałem, że nici z tego będą, bo decydujący cios w moje serce zadał mi... Giannis z swoim 11/12 z rzutów osobistych.

 

Mówi się trudno i żyje się dalej. Niestety ten sezon w fantasy NBA nie wypadł najlepiej. Brałem udział w 3 ligach, gdzie walczyłem o awans i mój plan minimum to był awans w przynajmniej jednej lidze. W grudniu odpadłem z walki w lidze Roto/budżet z E-NBA, w lutym w Roto/wężyk z sznurowadla, a na przełomie marca/kwietnia tutaj. Czas na tradycyjny tekst: Za rok wrócę silniejszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję i również gratuluję całego sezonu. Walka była przednia. Wiedziałem, że wszystko będzie zależeć od Giannisa, już nawet chciałem go nie wystawiać, ale bałem się, że przegonisz mnie w punktach. Poza tym miałem mocny tydzień, chyba nawet Ważki Wrocław by mi uległy.

 

Dla zespołów Sugar i Ważki również gratulacje, ciekawie będzie z Wami rywalizować w następnym sezonie.

 

No i szkoda, że nie będę w lidze, gdzie gra osoba odpowiedzialna za te fenomenalne podsumowania, za które jeszcze raz dzięki.

 

Fajny sezon, mój pierwszy w tego typu lidze (a drugi w fantasy), jestem naprawdę zadowolony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

×