Skocz do zawartości
barcalover

2 Liga EAST H2H BudgetSznur 2016/17

Polecane posty

9r1DVwg.png

Pojedynek z serii tych w których presja jest tylko na 1 zespole – na Ważkach Wrocław H2H. Każdy inny wynik niż awans do 2 rundy zespołu washko będzie wielką niespodzianką. Mimo kontuzji Lowryego i Love’a wciąż Ważki są bardzo silną ekipą, co zresztą widać na powyższym wykresie. Zwyżka formy Pogromców w 2 części sezonu regularnego jest imponująca. Do 9 kolejki znajdowali się zdecydowanie bliżej ostatniego miejsca w lidze niż 8 pozycji, na której zakończyli obecne rozgrywki, jednak od tamtego czasu ekipa szogo zanotowała wielki progres formy. Wystarczy powiedzieć, że w ostatnich 10 kolejkach mają 3 najlepszy dorobek punktowy w symulacjach, mimo to nie powinno robić to jednak wielkiego wrażenia na washko. On w tej samej statystyce zajmuje 1 miejsce i praktycznie gdzie by nie spojrzeć, w wszystkich statystykach Ważki wyglądają zwyczajnie lepiej.

Urok playoffów w H2H polega jednak na tym, że o tym kto awansuje dalej decyduje jeden tydzień i to daje pewną nadzieję szogo i jego drużynie. Muszą jednak osiągnąć swoje maksimum w takich kategoriach jak: FG i FT%. W obu tych statystykach Ważki wyglądają przeciętnie na przestrzenii ostanich 5 kolejek. Wygląda na to, że jeśli Pogromcy chcą awansować to tu muszą bezwzględnie wygrać obie kategorie. Następnie muszą szukać jak największej ilości punktów w 3PTM, PTS i REB, gdzie ostatnio punktują nie co powyżej swojej średniej. Problem polega jednak na tym, że Ważki osiągają w tych kategoriach jeszcze lepsze wyniki niż Pogromcy. Nawet w zbiórkach, w których w ostatnich 4 kolejkach sezonu byli najlepszym zespołem w lidze!

 

uajw4jn.png

Tutaj dosyć podobnie co w parze Ważki-Pogromcy faworyt jest tylko jeden. Nie licząc tej nieszczęsnej 18 kolejki, to Trefl Sopot jest jedną z najlepszych ekip w roku 2017. W tym roku Trefl Sopot przegrali… tylko raz i to w ostatniej 19 kolejce, gdy awans mieli już zapewniony. Wygląda więc na to, że $$ Sugar Team $$ nie mają żadnych szans a to dlaczego.

Patrząc na sumę punktów symulacji z 5 ostatnich tygodni to Sugar Team punktuje lepiej jedynie od… 2 nieaktywnych ekip – Melo Team i OBLIVION. Wszystkie pozostałe drużyny z playoffów prezentują się ostatnio o co najmniej klasę lepiej i naprawdę ciężko przewidywać by tu zdarzył się cud, gdyż w ostatnich 9 kolejkach tylko raz Trefl Sopot uległby ekipie Wuzera – w 18 kolejce.

Patrząc na poszczególne kategorie, również ciężko znaleźć jakąś nadzieję. W ostatnim miesiącu jedyne ponad przeciętne wyniki Sugar notują w zbiórkach – swojej najsilniejszej statystyce. W 10 ostatnich kolejkach tylko raz mieli gorszy wynik w REB (w 19 kolejce).

Podsumowując: Trefl w zasadzie może już powoli przygotowywać się do następnej rundy. Z drugiej jednak strony, nie tak dawno bo nie cały tydzień temu pewien paryski klub piłkarski pokazał, że można przegrać tak naprawdę wszystko. Czy Sugar Team okaże się FC Barceloną sznurowadłowej ligi H2H?

 

8j09Txd.png

Mamy 2 pary, gdzie możemy wyraźnie wskazać faworyta, czas więc na starcie dwóch niemal równych ekip. Słowo „niemal” pojawiło się tylko dlatego, że od jakiegoś czasu Milwaukee Badgers prezentują się przeciętnie, żeby nie powiedzieć słabo na tle wyników osiąganych w 1 części sezonu. Z kolei forma podopiecznych Tochecka jest niemal niezmienna od 1 dnia rozgrywek. Równa i solidna dyspozycja na przestrzeni całego sezonu sprawiła, że w ogólnej klasyfikacji najlepszych drużyn według symulacji jest… drugim najlepszym zespołem ligi po Ważkach Wrocław H2H. Pod tym względem są najbardziej pechową drużyną, gdy zestawimy ze sobą miejsce w symulacjach, a lokatą zajęta w tabeli Yahoo.

Patrząc na historię pojedynków tych dwóch ekip w tabeli „rezultaty symulacji” możemy zobaczyć, że w sumie Milwaukee Badgers zdobyli w starciach z Tocheckiem 83 pkt, zaś Fighintg Irish.. 84 punkty. Nie ma tak zaciętej pary z wszystkich drużyn jakie biorą udział w playoffach.

Patrząc na ostatnie 5 tygodni możemy wyróżnić po kilka najlepszych kategorii z każdej z drużyn. Milwaukee Badgers przeważają w FG%, FT%, AST i TO. W każdej z statystyk byli lepsi w 4 z 5 kolejek, nie licząc TO w których są lepsi w wszystkich 7 ostatnich kolejkach. Fighting irish natomiast punktuje lepiej w BLK i 3PTM (5 z 5 w ostatnich 5 kolejkach), oraz PTS (4 z 5). Największych emocji więc teoretycznie należy spodziewać się w REB i STL co zresztą poniekąd potwierdza tabelka ROTO z powyższej grafiki, gdzie różnice między tymi zespołami w tych kategoriach są naprawdę małe.

Serce mówi 9-0 dla Milwaukee Badgers, rozum 5-4 dla którejś z ekip (ewentualne 4-4 przyjmę z radością :D)

 

JSTO63k.png

Pitrekk pewnie szczerze żałuje, że przyjdzie mu się mierzyć z FC Turlaj akurat teraz, a nie np. gdzieś w okresie październik-styczeń, gdzie był bezsprzecznie o wiele silniejszy. Niestety dla niego przyjdzie mu się mierzyć z drużyną FC Turlaj, akurat teraz, gdy przeżywają oni swój najlepszy okres w sezonie.

Patrząc na powyższą grafikę, można zobaczyć, że obie drużyny… zdobyły tyle samo punktów w symulacji przez cały sezon. Bardzo podobnie jest w kategoriach PTS i BLK, w których obie drużyny punktują bardzo podobni, a trzeba przypomnieć że i punkty i bloki to ulubione kategorie obu ekip. Na tym chyba jednak kończą się podobieństwa, bo biorąc pod lupę wszystkie kategorie możemy zauważyć, że FC Turlaj opiera swoje zdobycze na 4 kategoriach (PTS, REB, STL, BLK), zaś w pozostałych osiąga wyniki przeciętne lub słabe. Murzynskie czarnuchy natomiast nie dominują żadnej kategorii, ale też i nie tankują (nie licząc REB, w których są najgorsi z wszystkich drużyn playoffowych).

I właśnie zbiórki to będzie (teoretycznie) najmniej ciekawa kategoria w tej parze. Przez wszystkie 19 kolejek tylko 3 razy FC Turlaj byli słabsi niż ekipa chilu91 w tej kategorii (ostatni raz w 12 kolejce). Dosyć podobnie wygląda sprawa w przypadku STL. Murzynskie czarnuchy powinni za to czuć się bezpiecznie w FT% i TO. Czuję, że w tym starciu będą największe emocje z całej 1 rundy w tej lidze.

 

----

 

Identyczną zapowiedź 1 rundy wrzucę późniejszym wieczorem na 1 ligę (sorry 2West :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Rewelacja! Genialnie się to prezentuje i aż dziw bierze, że wciąż tak mało osób docenia należycie twoje poświęcenie i pracę jaką wkładasz w przygotowywanie tych zestawień. Brak awansu do PO boli teraz jeszcze bardziej ;).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zajebiste podsumowanie, naprawdę przednie.

 

Teraz zostało emocjonować się pierwszą rundą. Ja akurat niekoniecznie również chciałem trafić na murzyńskich. No i bardzo nie podoba mi się rozkład zawodników w poszczególnych dniach w moim zespole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że moje szanse zostały przecenione. Tak jak już wspomniałem, problemy LMA są moimi problemami, w punktach mam ewidentnie przegrane i muszę szukać szansy w innych kategoriach. Może byłaby szansa wśród wysokich, ale Wuzer ma Goberta, a on jest wystarczającą odpowiedzią na moich.

No i w dodatku Batum out. W najważniejszym momencie wszystko się zaczęło rąbać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bez duranta jestem w D... No i szacun mikro za te zapowiedzi...:-)

 

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Super zapowiedzi. Miło się czyta, mimo że do PO nie awansowałem :) Ja szykuję się na następny sezon, a reszcie ekip pozostało mi życzyć powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje wszystkim za rywalizację ! Niestety w tym roku znów nie rozpracowałem formuły H2H. Nie zniechęcam się i wystartuję w rozgrywkach za rok tym bardziej, że udało mi się utrzymać w lidze.

 

Cóż oceniam się bardzo nisko. W tym sezonie niestety nie miałem dużo czasu na koszykówkę. Dużo meczy, analiz, transferów przeszło bokiem i odzwierciedla to niemiłosiernie pozycja w tabeli. Nie tylko tu bo w innych ligach też się to odbiło.

 

Mikrofala mam nadzieję, że nie awansujesz ale tylko dlatego żeby móc znów być honorowanym przez Twój wkład i zaangażowanie w prowadzenie statystyk i ożywienie tej ligi.

 

Gratuluje graczom walczącym w playoffach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziekuje Panowie za te tygodnie wyśmienitej gry, szkoda tylko ze PO się nie udało.

Brawa również dla Mikrofalowki za wszystkie podsumowania (że Ci sie chciało, szacun!)

Pozdro

Honey Nut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Chyba zrezygnuje w przyszłym sezonie i skupię się na roto. Tam mogę mieć pretensje tylko do siebie a tutaj ten ma migrenę ten pauzuje, rywal ma fajny rozkład meczów i cały sezon idzie się jebać. W roto wiem jak rozegrać draft teraz. Tutaj albo ma się fuksa albo nie. Pierdolę to.

P S. Ja to ja ale jak Washko nie awansuje to coś z tym trzeba zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

w prawdziwym NBA też zdarzają się niespodzianki w PO i serie przegrane po słabszym okresie / kontuzjach kluczowych graczy. każdy startuje z równymi szansami bez względu na pozycję po sezonie regularnym.

a tak w ogóle to nawet nie ma połowy tygodnia a Ty już ferujesz wyroki, kto awansuje :) trochę luzu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

To jest piękne w tej formule. W roto karty rozdane po 600 grach zazwyczaj. Tutaj dostajesz się do ósemki i zerujemy "osiągnięcia". Nie wszystkim musi taka formuła odpowiadać, ale dla mnie to jest większa frajda, niż roto, które również bardzo lubię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Zgoda, ta formuła jest korzystna dla tych, którym przez cały sezon wiodło się średnio i stanowi ona szansę na wysoką pozycję. Ja jednak nie ukrywam, bardziej wolę formuły, które premiują wyniki osiągnięte od początku sezonu, a zarazem mniej uzależnione od szczęścia, a w PO H2H właściwie tylko to decyduje. W roto wiedzie mi się słabo, w trzech ligach raczej spadnę z ligi, no nie jest to dobry sezon dla mnie, ale przynajmniej wiem z czego wyciągać wnioski.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby wyniki w h2h zależały tylko od szczęścia, to nie byłoby tak, że są menadżerowie, którzy niemal co sezon są w czołówce. Oczywiście zdarzają się sezony, że coś nie wypali, będą kontuzje itd. tyle że dokładnie tak samo dzieje się w roto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Marudzisz bulek ;] Jak odpadnę, a póki co może się to stać i w pierwszej rundzie, jak rok temu, to trudno. Byłem na to przygotowany od początku sezonu i między innymi dlatego zmieniłem taktykę na drafcie, by ograniczyć to ryzyko. Jak się okazało poszło mi nieźle, a biorąc pod uwagę wygrane tygodnie mimo wypadnięcia Love'a i Lowry'ego - zupełnie dobrze. Gdyby grali, to pewnie byłbym nie do zatrzymania, ale jest jak jest i nie ma co narzekać, tylko trzeba na fasach pracować.

I tak to działa - GSW też rok temu grali super, a potem przytrafiła się kontuzja Boguta w finale i popłynęli.

Z drugiej strony, gdybym w roto stracił Love'a i Lowryego, to szanse na zwycięstwo miałbym żadne, a tutaj, dzięki możliwości zastosowania intensywnej rotacji i dostosowywania jej do poszczególnych przeciwników, szanse mam zupełnie realne (sprawdzacie jak wyglądają wasze wyniki w zestawieniu z innymi drużynami z playoffs? Ja to robię codziennie i choć wydaje mi się, że cieniuję, to się pocieszam, że z wszystkimi póki co wygrywam, więc nie może być tak źle). Tak więc ten system ma swoje wady, ale ma i zalety. A jest jeszcze aspekt edukacyjny, bo w roto w życiu bym tylu zawodników nie poznał, co tu ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Po dzisiejszej nocy i wstawieniu przez szogo Roziera, który zaliczył 0-8FG% moje szanse na awans nieco urosły, bo już nie tylko bijemy się o trójki, ale też o FG%. Emocje chyba są jednak spore, bo dość powiedzieć, że przeciwnik wywalił W. Chandlera (za Roziera właśnie ;]), a gdyby chwilę poczekał, to by go mógł wstawić na INJ :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A mnie dowalił Booker rzucając tylko 10 pkt, o skuteczności nie mówię, bo w tym już nie walczę. Dzisiejszy dzień ostatecznie przesądzi o mojej porażce, Harden, Howard, Gobert, Marvin zgniotą mnie w pkt i zbiórkach, a to już będzie koniec. W dodatku Yahoo miało tyle czasu by dać Batumowi INJ a tego nadal nie zrobiło i czeka nie wiem na co. Po drugiej pauzie już dawno powinno to być, wtedy bym miał pole manewru i bym raczej nie pozwolił Sugarowi na pobranie Franka czy Robina, a tak nie mam żadnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

U mnie wypadli I Thomas i D Cousins także nie macie tak źle :) bez spiny to tylko gra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Teraz to już naprawdę mam to w dupie. Zabrali mi jeden steal. Gdybym wiedział wcześniej by była inna taktyka - Dudley za Bartona. Bo było to w planach ale się wstrzymałem. Nikto mnie nie przekona żebym grał w to dalej teraz. Jeszcze z rana było 5-4. Pojebane play offy. Nie czuję się przegrany w żaden sposób tylko oszukany.

Powodzenia w dalszej grze.

Gratuluję Wuzerowi taktyki ale przede wszystkim farta. Nie tego ze był lepszy. Bo nie był.

Może trochę ponoszą mnie emocje. Ale całkowicie mi się fantasy na ten sezon odechciało.

Za rok skupiam się na roto. H2H to fajna formuła ale ten numer wypaczył cały sezon. Mówię - te zasady są kontrowersyjne. Z systemem awansów trzeba coś zrobić. Rozumiem intencje atrakcyjności PO, ale nie może być tak, że przez to, że yahoo z opóźnienie robi korekty ktoś traci szansę na cenny awans, mimo, że był 2 po RS. No c'mon!

Nie wiem czy w historii był taki przypadek. To nie RS, że 4-4, czy 5-4 nie robi żadnej różnicy.

 

Wiem, że się ze mną nie zgodzicie. Ale żaden z Was nie był w takiej sytuacji. Nie w PO. RS to inna bajka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to już naprawdę mam to w dupie. Zabrali mi jeden steal. Gdybym wiedział wcześniej by była inna taktyka - Dudley za Bartona. Bo było to w planach ale się wstrzymałem. Nikto mnie nie przekona żebym grał w to dalej teraz. Jeszcze z rana było 5-4. Pojebane play offy. Nie czuję się przegrany w żaden sposób tylko oszukany.

Powodzenia w dalszej grze.

Gratuluję Wuzerowi taktyki ale przede wszystkim farta. Nie tego ze był lepszy. Bo nie był.

Może trochę ponoszą mnie emocje. Ale całkowicie mi się fantasy na ten sezon odechciało.

Za rok skupiam się na roto. H2H to fajna formuła ale ten numer wypaczył cały sezon. Mówię - te zasady są kontrowersyjne. Z systemem awansów trzeba coś zrobić. Rozumiem intencje atrakcyjności PO, ale nie może być tak, że przez to, że yahoo z opóźnienie robi korekty ktoś traci szansę na cenny awans, mimo, że był 2 po RS. No c'mon!

Nie wiem czy w historii był taki przypadek. To nie RS, że 4-4, czy 5-4 nie robi żadnej różnicy.

 

Współczucia. Z drugiej strony puściłeś ostatniego dnia trzy mecze, więc trochę pretensji musisz mieć do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Pauzy Andersona nie zauważyłem wcześnie się zaczął mecz. Pauzę Bookera tak. Miałem w planach Dudleya ale nie chciałem tracić Bartona. Potem i tak go wyoutowałem ale bylem zaspany w nocy i wziąłem ligginsa na wypadek gdyby był blow out żeby Sugar jeszcze nie sięgnął po niego. W końcu i tak nie zagrał.

Dudley by mnie uratował. Ale w tamtej sytuacji wszystko było kalkulowane. Gdybym o correction wiedział wcześniej bym go aktywowal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to już naprawdę mam to w dupie. Zabrali mi jeden steal. Gdybym wiedział wcześniej by była inna taktyka - Dudley za Bartona. Bo było to w planach ale się wstrzymałem. Nikto mnie nie przekona żebym grał w to dalej teraz. Jeszcze z rana było 5-4. Pojebane play offy. Nie czuję się przegrany w żaden sposób tylko oszukany.

Powodzenia w dalszej grze.

Gratuluję Wuzerowi taktyki ale przede wszystkim farta. Nie tego ze był lepszy. Bo nie był.

Może trochę ponoszą mnie emocje. Ale całkowicie mi się fantasy na ten sezon odechciało.

Za rok skupiam się na roto. H2H to fajna formuła ale ten numer wypaczył cały sezon. Mówię - te zasady są kontrowersyjne. Z systemem awansów trzeba coś zrobić. Rozumiem intencje atrakcyjności PO, ale nie może być tak, że przez to, że yahoo z opóźnienie robi korekty ktoś traci szansę na cenny awans, mimo, że był 2 po RS. No c'mon!

Nie wiem czy w historii był taki przypadek. To nie RS, że 4-4, czy 5-4 nie robi żadnej różnicy.

 

Wiem, że się ze mną nie zgodzicie. Ale żaden z Was nie był w takiej sytuacji. Nie w PO. RS to inna bajka.

 

 

No przyznaję, że też się zaskoczyłem, gdy o około 2.00 w nocy szedłem spać, rzuciłem jeszcze okiem na twoja parę (w końcu w półfinale grałem z kimś z Was) i widziałem, że niespodzianki nie będzie i w półfinale trafię na Ciebie, a tu zdziwko. Współczuję serdecznie bo to chyba najgorszy możliwy sposób odpadnięcia z rozgrywek.

 

Na podobny pech w tej rundzie mógł narzekać... mój rywal z 1 rundy - Fighting Irish, który niemal cały tydzień był bez dostępu do Cousinsa i Thomasa. Ich brak być może kosztował brak awansu, bo różnica między naszymi zespołami w ostatnich tygodniach w takich statach jak PTS i STL była niska i powyższy duet mógł zapewnić wygraną w tych kategoriach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

A ja prowadziłem długo, ale w niedzielę dostałem wpierdol w asysta h 17-47 a była to w zasadzie jedyna otwarta kategoria w naszej parze... Gratulacje, bez Kd nie miałem czego szukać w play offs

 

Wysłane z mojego D6603 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pauzy Andersona nie zauważyłem wcześnie się zaczął mecz. Pauzę Bookera tak. Miałem w planach Dudleya ale nie chciałem tracić Bartona. Potem i tak go wyoutowałem ale bylem zaspany w nocy i wziąłem ligginsa na wypadek gdyby był blow out żeby Sugar jeszcze nie sięgnął po niego. W końcu i tak nie zagrał.

Dudley by mnie uratował. Ale w tamtej sytuacji wszystko było kalkulowane. Gdybym o correction wiedział wcześniej bym go aktywowal

 

W PO nie ma co kalkulować, każdy jest do wywalenia, byleby awansować do następnej rundy. Dudley grał o 21, więc wtedy nie mogłeś być jeszcze niczego pewny. Równie dobrze u przeciwnika Brewer grający o 2.30 mógł mieć 2 przechwyty jak parę dni wcześniej w dwóch meczach i wtedy twoje kalkulowanie nawet bez korekty też by było błędne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Da się zmienić od przyszłego sezonu zasady awansu? Żeby uniknąć czegoś takiego jak tutaj, np. połączyć atrakcyjność PO z dokonaniami całosezonowymi? W stylu: awans finalistów + najwyżej sklasyfikowana drużyna przed PO? Ktoś może przegrać jak ja, ktoś może przegrać przez kontuzje/pauzy liderów jak Tocheck. Ćwierćfinał jest zbyt bezlitosny, a jeśli awansują 3 ekipy, można coś takiego wprowadzić, coś na zasadzie repasaży w zapasach.

 

Dig - kalkulacja jest zawsze. Można kalkulowac ile stealów zrobi Mills czy Dedmon. W takim momencie trzeba to robić. Zgoda - nie przewidziałem 4 steali tej dwójki. Brałem pod uwagę 2 steale Brewera albo po 1 jego i Derricka. Ale jeśli zrobił jeden i z rana było 5-4, po czym suprise weryfikacja i zonk, to chyba coś nie halo.

Ale dobra, przyjmijmy, można to było rozegrać inaczej. Pisałem już jednak wcześniej, że dokonania w RS powinny być premiowane - na grubo zanim odpadłem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Temat jest zablokowany i nie można w nim pisać.

×